Goczałkowice: zjazd z DK 1 do Zdroju nie dla wszystkich

Zarządca DK 1 chce częściowo zamknąć zjazd na uzdrowisko. Wszystko przez częste wypadki w tym miejscu. Gmina twierdzi, że bezpieczeństwo można poprawić w inny sposób.

Na wysokości zjazdu z DK 1 na ul. Uzdrowiskową w Goczałkowicach regularnie dochodzi do wypadków i kolizji. Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce kilka miesięcy temu. W połowie września ub. roku w samochód zjeżdżający od strony Bielska do uzdrowiska uderzył jadący od strony Katowic tir. Zginęły trzy osoby.

Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie zawnioskowała do zarządcy DK 1, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zamknięcie pasa rozdziału w ciągu drogi krajowej nr 1 na skrzyżowaniu z ul. Uzdrowiskową. - Taki wniosek kierowaliśmy dwukrotnie. Pierwszy – po tragicznym wypadku, drugi – w tym roku. Ten zjazd i zakręt w pobliżu są bardzo niebezpieczne. A to przez kolizyjny wjazd przecinający pasy przeciwne – mówi asp. sztab. Karolina Błaszczyk, oficer prasowy KPP w Pszczynie.

Wkrótce ten kolizyjny zjazd ma zostać zlikwidowany, bo zgodziła się na to GDDKiA. - Zamknięciu ulegnie jedynie przejazd przez pas rozdziału, bez zamykania połączenia DK1 z ul. Uzdrowiskową. Po zamknięciu pasa rozdzielającego możliwy będzie zjazd z DK1 na ul. Uzdrowiskową od strony Katowic i wyjazd z ul. Uzdrowiskowej na DK1 w kierunku Bielska-Białej – tłumaczy Marek Prusak, rzecznik prasowy katowickiego oddziału GDDKiA. Niemożliwe będzie natomiast wyjechanie z ul. Uzdrowiskowej na DK 1 w kierunku Katowic i wjazd na tę ulicę od strony Bielska.

Władze Goczałkowic obawiają się, że to spowoduje jeszcze większe korki na ul. Głównej. - Nie ulega wątpliwości, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. Po wprowadzeniu zmian wyjazd z uzdrowiska do Katowic i wjazd do Zdroju od Bielska możliwy będzie wtedy tylko przez ul. Główną. Nasze gminne drogi nie są przygotowane na takie natężenie ruchu, które już teraz wiosną i latem oraz w weekendy jest bardzo duże. To będzie też spore utrudnienie dla mieszkańców. Uważamy, że są inne rozwiązania, które mogłyby poprawić bezpieczeństwo na tym odcinku „jedynki” – przyznaje wójt Gabriela Placha.

Jakie? Gmina już wcześniej wnioskowała o wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości, zakazu wyprzedzania przez samochody ciężarowe oraz budowę prawoskrętów w stronę ulic Głównej i Brzozowej. Wnioski w tej sprawie ponownie trafiły do odpowiednich instytucji.

Zastrzeżenia ma także powiat pszczyński (ul. Uzdrowiskowa i ul. Główna to drogi powiatowe). - Wszelkie utrudnienia i ograniczenia powinny być poprzedzone działaniami, które wpłyną na rozładowanie ruchu. Zawnioskowaliśmy o równoczesne dostosowanie do nowego rozkładu ruchu programu pracy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ul. Główną oraz wprowadzenie możliwości zawracania od strony Bielska-Białej. Bez korekty sygnalizacji korkował będzie się zjazd od strony Bielska-Białej na ul. Główną oraz od ul. Głównej w kierunku Katowic. Tymczasem przedstawiciele GDDKiA zapowiedzieli wykonanie korekty sygnalizacji dopiero w drugim etapie, za rok – przyznaje Marcela Grzywacz, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego.

Jak zapowiada GDDKiA, do zamknięcia pasa rozdziału na skrzyżowaniu DK 1 z ul. Uzdrowiskową ma dojść w III lub IV kwartale roku. Pszczyńska policja zwraca też uwagę na problemy na dalszym odcinku DK 1, w kierunku Bielska. Tuż za zjazdem na uzdrowisko, za łukiem znajduje się słabo widoczne dla przekraczających dozwoloną prędkość przejście dla pieszych. Dlatego policja zawnioskowała o odcinkowy pomiar prędkości w tym rejonie. Do tego poprosiła o stworzenie w okolicy zatoczek, w których policjanci mogliby bezpiecznie kontrolować i zatrzymywać kierowców na DK 1. Miałyby powstać w miejscu obecnych przystanków autobusowych.

pako