Feralny poniedziałek w Kobiórze

03.12.2007, 15:34

3 grudnia feralnie zaczął się dla kierowcy tira przewożącego chipsy. O godz. 3.40 na DK1 na wysokości Kobióra wjechał do rowu. Kierowcy nic się nie stało. Cztery zastępy straży pożarnej brały udział w akcji.

Ledwie skończyły, już było wezwanie do następnej. Do zdarzenia doszło tuż przed 6.00, niemalże w tym samym miejscu. W autobusie przewożącym 16 pasażerów doszło do rozszczelnienia zbiornika z paliwem. Rozszczelnienie baku nastąpiło w Tychach, nieświadomy kierowca utrudniając pracę strażakom dojechał do Kobióra, gdzie się zatrzymał.
Nie minęła jednak godzina, a 200 metrów za skrzyżowaniem DK1 z ul. Przelotową znów musieli pojawić się strażacy i policja. Kierowca skody octavi, który jechał w kierunku Bielska z nieustalonych przyczyn przeciął pas zieleni i pojawił się na pasie jadącym w kierunku Katowic. Na szczęście nie doszło do czołówki z nadjeżdżającym z przeciwka volvo. Samochody zderzyły się, jednak siła uderzenia nie była już tak duża. W wypadku udział brały jeszcze cztery samochody, na szczęście nie doszło do tragedi. Kierowca skody i volvo trafili do szpitala. Obaj zostali już zwolnieni. W całym zdarzeniu najbardziej poszkodowany jest kierowca skody, który ze szpitala wyszedł ze złamanym palcem i mandatem w kieszeni.

fot. PSP Pszczyna

lapp

T G+ F

Zobacz także

Feralny koniec tygodnia
Feralny koniec tygodnia
Feralny piątek na drogach: omijajcie DK1!
Feralny piątek na drogach: omijajcie DK1!
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18