W skeczach kabaretu Łowcy.B rządzi absurd, groteska i zaskoczenie.

Człowiek zawsze będzie chciał się śmiać

Pszczyna14.02.2016, 10:13, aktualizacja: 10:15

- Widz to taka parszywa bestia, że gdy na scenie coś ci się nie układa, to on się jeszcze bardziej z tego śmieje - mówi Bartosz Gajda z kabaretu Łowcy.B, którego pytamy m.in. o projekt Bankowa Street Live.

Co śmieszy Bartosza Gajdę?
Śmieszą mnie śmieszne rzeczy. Lubię absurd, groteskę i rzeczywistość, która jest oderwana od tej wokół nas. Widać to również po filmach jakie wybieram. Uwielbiam dzieła Tima Burtona, gdzie prezentowany jest świat wymyślony przez reżysera.

Twoim zawodem jest rozśmieszanie Polaków...
Za pieniądze...

Co według mnie jest bardzo wymagające...
Ale jest to praca jak każda inna. Już się pogodziłem z tym, że nie posiadam zdolności manualnych, choć długo nie mogłem sobie tego wybaczyć. Nie potrafię wbić gwoździa czy naprawić swojego samochodu. Człowiek jest tak skonstruowany, że ma jakieś tam talenty. Ja mam trochę inne i staram się je wykorzystywać.

Występujecie przed dużą publicznością. Trudno ze swoim żartem trafić do wszystkich?
No zdarza się, że czasami na nasz występ przychodzi kilkanaście osób, kolejne trzy siedzą przed telewizorem, a dwie słuchają nas w radiu. I takie sobie postawiliśmy zadanie, że chcemy do nich wszystkich trafić. Dotychczas nam się to udaje. To jest nasz klucz do sukcesu, że nie wypuszczamy skeczy, które nas nie bawią. Wszystkie materiały przechodzą autocenzurę. Razem pracujemy już kilkanaście lat, dzięki czemu potrafimy wyczuć, czy dany skecz przypadnie publiczności do gustu. Choć też wiele razy myśleliśmy, że będzie ekstra i wszystkim się spodoba, a w efekcie nic z tego nie wychodziło. Przez te kilkanaście lat pracy udało nam się wypracować kompromisy. Znamy się już na tyle dobrze, że wiemy na co możemy sobie pozwolić. Często też robimy sobie na złość, rzucając przysłowiowe „kłody pod nogi”. Wiemy, że nasz kolega nie będzie umiał zareagować i wtedy jest jeszcze śmieszniej.

Czyli tzw. „spotan” działa na waszą korzyść?
Z reguły tak, ale może on też wszystko zepsuć. Pamiętam zresztą taką sytuację, która do teraz jest mi wypominana. To był świeży skecz, graliśmy go po raz pierwszy. Polegał na odgrywaniu scenek, pomiędzy którymi gasło światło. Za każdym razem, gdy na nowo światło się zapalało, pokazywaliśmy coś zupełnie innego. Do tego dochodziły jeszcze slajdy. W trakcie skeczu coś się posypało i nie wyszło. Wtedy, podczas któregoś z numerów uciekłem ze sceny. Pomyślałem sobie wtedy - „a radźcie sobie sami!”. Koledzy z zespołu byli mocno zaskoczeni.

A jak reagują widzowie, gdy coś nie idzie na scenie?
Widz to jest taka parszywa bestia, że gdy na scenie ci się nie układa, to on się jeszcze bardziej z tego śmieje. Ale zawsze trzeba wrócić na tory, by dokończyć skecz.

Na kabaretowej scenie pojawiliście się w 2003 r. To już 13 lat. A bilety na Łowców.B wciąż są wyprzedawane na długo przed występem. Utrzymywanie takiej popularności jest sporym wyzwaniem...
Człowiek im gorzej będzie miał się w życiu, tym bardziej będzie chciał się śmiać. Ludzie zawsze będą jedli, pili, żenili się, umierali i śmiali. To są takie rzeczy, które człowiek zawsze będzie robił. I tak się dobrze stało, że nasz zawód mieści się w tych kategoriach.

Często jak spotykamy lekarza na gruncie prywatnym, opowiadamy mu o swoich dolegliwościach. Czy ludzie wymagają od ciebie nieustannego poczucia humoru?
No pewnie, że tak. Trochę już się z tym pogodziłem. Często staram się tłumaczyć, że gdy spotkasz na ulicy górnika, to nie każesz mu kopać węgla. Wiesz, że jest on wtedy po robocie. Moja praca to bycie na scenie i jak nie jestem na niej to znaczy, że zwyczajnie chciałbym mieć czas wolny dla siebie.

Pomówmy jeszcze o projekcie Bankowa Street Live. W tym roku odbędzie się już jego druga edycja...
Wszystko zaczyna się 12 maja. W tym sezonie wstępnie zaplanowaliśmy 12 koncertów, które będą odbywać się średnio co dwa tygodnie. Jako pierwszy wystąpi zespół „Czerwie” z muzyką, którą wykona do filmu niemego. W tym sezonie za punkt honoru postawiliśmy sobie, że artyści, którzy wystąpią na Bankowej Street Live, będą mieli coś do powiedzenia. Nie będzie to zawsze muzyka prosta. Mamy jednak świadomość tego, że ludzie chcą się też tutaj zrelaksować, więc nie będziemy ich też nadmiernie katować.

 

Reklama

Reklama

az

T G+ F

Zobacz także

Kabaret Łowcy.B wystąpi w Suszcu!
Kabaret Łowcy.B wystąpi w Suszcu!
Kabaret Łowcy.B w Pszczynie
Kabaret Łowcy.B w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 20