Chore drzewa groźne dla kierowców

30.07.2014, 12:03

Pszczyna

Wichura, która przeszła przez Pszczynę i Goczałkowice 8 lipca powaliła i uszkodziła kilkaset drzew. Wiele z nich przewróciło się na budynki mieszkalne, ogrodzenia i samochody. Czy choć części z tych zdarzeń można było uniknąć?


Mają chyba tyle samo zwolenników, co przeciwników. Drzewa przy drogach to nieodłączny element polskiego krajobrazu. Gdy jednak widzimy spróchniałe pnie powalone na drogi, budynki czy samochody, ciśnie się na usta pytanie, czy choć części tych zdarzeń można było uniknąć?
To cud, że 8 lipca, podczas kilkunastominutowej nawałnicy, jaka przeszła głównie przez gminę Pszczyna, nikt nie ucierpiał. Drzewa łamały się jak zapałki. – „Wysokie drzewa przy drogach to tykające bomby zegarowe”. „Katowicka i Bieruńska wyglądały jak po bombardowaniu. „Czy ktoś musi zginać, by władze podjęły decyzję o wycince starych drzew w mieście?” – pisali internauci.

I choć część drzew, które zostały przewrócone była zdrowa, fachowcy nie mają wątpliwości, że przy takich wichurach pierwsze padają te uszkodzone drzewa. – Jeżeli drzewo jest w dobrej kondycji, jest się w stanie obronić. Ale jeżeli z różnych powodów jest uszkodzone, nie jest w stanie wytrzymać tego naporu wiatru czy deszczu i konary, słabsze elementy się odłamują. Wtedy zostaje zmieniona statyka drzewa i takie drzewo ze względów bezpieczeństwa powinno zostać wycięte – mówi Marcin Myśliwiec, specjalista od pielęgnacji drzew, posiadający międzynarodowy certyfikat European Treeworker (kwalifikowany pracownik w zakresie pielęgnacji drzew), który prowadzi własną firmę.

Z usuwaniem skutków nawałnicy strażacy walczyli przez trzy doby, kiedy to podjęli niemal 180 interwencji. 95 razy interweniowali przy usuwaniu powalonych drzew z dróg i chodników, aż 38 drzew zostało powalonych na posesje i budynki, a 11 na samochody. 22 interwencje polegały na usunięciu nadłamanych drzew i konarów stwarzających zagrożenie. Strażacy zabezpieczyli też sześć uszkodzonych dachów. - Jakaś prawidłowość jest. Częściej przewracają się drzewa, które są uszkodzone, mają spróchniały pień, bądź z jakiegoś powodu został uszkodzony system korzeniowy. Podczas ostatniej wichury mieliśmy też sporo połamanych i wiszących nad drogami konarów drzew – mówi st. kpt. Mateusz Caputa, z-ca dowódcy JRG KP PSP w Pszczynie.

Najwięcej pracy strażacy mieli przy ul. Katowickiej w Pszczynie (od ronda w stronę torów kolejowych), ale też przy Łowieckiej, Bieruńskiej (od DK1 do ronda), Sokoła, Hallera. Strażacy interweniowali też przy powalonych drzewach w kilku sołectwach.

Fachowcy podkreślają jednak, że nieraz naprawdę trudno ocenić, czy dane drzewo jest uszkodzone, czy nie. Podkreślają jednak, że pewne sytuacje można przewidzieć.

Hanna Kielman, kierowniczka Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Pszczynie podkreśla, że inwentaryzacja nie jest jeszcze zakończona. – Normalnie w ciągu roku, jak i teraz po tej nawałnicy można do nas dzwonić czy pisać, gdy jakieś drzewo jest uszkodzone. Mieszkańcy lepiej widzą, że coś się nadłamało lub drzewo zostało uszkodzone w inny sposób. Nie każde takie zgłoszenie zawsze jest zasadne, ale każde sprawdzamy – mówi Hanna Kielman.

Więcej czytaj w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej”. W sprzedaży od 29 lipca. Za 1 zł!

Zobacz zdjęcia, fot. KP PSP Pszczyna, OSP Wola, własne

ram

T G+ F

Zobacz także

Szkolenie dla młodych kierowców
Szkolenie dla młodych kierowców
Ulga dla portfela kierowców
Ulga dla portfela kierowców
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18