"Chcemy w tym roku podciągnąć inwestycje drogowe"

Suszec

Podczas styczniowej sesji aż trzy uchwały - przyjęte jednogłośnie – dotyczyły przejęcia przez gminę ulic w trzech sołectwach. Wszystkie to nabytki w drodze darowizny.

Na razie nie obciążą gminnego budżetu, poza 8 tys. zł, które w sumie trzeba przeznaczyć na opłaty notarialne i wieczysto – księgowe. Jest to jedna droga dojazdowa w Suszcu, dojazdowa oraz lokalna w Kryrach, oraz sześć dojazdowych w Radostowicach. Jak zauważył przewodniczący RG, Andrzej Kozyra, to ruch w stronę mieszkańców, głównie tych, którzy dopiero chcieliby wybudować swój dom właśnie w gminie Suszec.

W tym roku na suszeckich drogach sporo będzie się działo. M.in. na wiosnę ma zostać ogłoszony przetarg na nowe nakładki asfaltowe. -Stan poprawi się na ulicach Szkolnej w Suszcu, Topolowej w Kobielicach. Starej drogi i Łącznej w Radostowicach, Skotniczej w Kryrach i Woszczyckiej w Rudziczce – wymienia wójt Marian Pawlas. W tym roku przebudowana zostanie ul. Szkolna w Rudziczce i Błękitna w Suszcu, na co w marcu mają zostać ogłoszone kolejne przetargi. Mają się też skończyć problemy mieszkańców z dojazdem do posesji. - Ponad pół miliona planujemy przekazać na wymianę gruntu na polnych drogach, szczególnie tam, gdzie na wiosnę robi się błoto, przez które nie da się przejechać. Wszystko jest korytowane, a tak przygotowane podłoże będzie można wykorzystać pod położenie asfaltu – wójt dodaje, że trwają procedury związane z niedawno przejętymi drogami. Po uzyskaniu potrzebnych pozwoleń i te zostaną wykorytowane i wysypane tłuczniem.

- Chcemy mocno inwestycje drogowe podciągnąć. Mamy dużo terenów pod budownictwo mieszkaniowe, a to rodzi potrzebę odtwarzania dróg – wójt podkreśla, że drogi gruntowe przygotowane zostaną tak, by potem została do położenia nakładka. A materiał, który podczas remontu dróg się uzbiera, trafi do Kryr, gdzie gmina buduje parking. Ma być duży, na jakieś 50 miejsc. W przypadku tego parkinu będzie można upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu, bo miejsce, które zostanie zagospodarowane to dawny staw. Miejsce dość ustronne, w dolinie, dla niektórych idealne na zostawienie śmieci czy wszelkich innych odpadów. - Przetarg obejmuje tylko odwodnienie. Część stawu już została wysypana, ale najpierw trzeba wykonach studnię i kanalizację, aby nie zatkać mieszkańcom spływów. Potem wykonane zostanie wyrównanie terenu – wójt szacuje, że na tę inwestycję w 2009 roku wydanych zostanie na razie nie więcej niż 200 tys. zł.

agw