W każdej z bajek Stanisława Siebielca możemy przeczytać o przygodach koni, które żyją w jego stadninie.

Najlepsze bajki opowiada dziadek Staszek

Goczałkowice-Zdrój26.02.2016, 13:34

Stanisław Siebielec od lat opowiada dzieciom na dobranoc różne historie. Pomysłów mu nie brakuje.

Bajki Stanisława Siebielca rodziły się w jego głowie latami. Część z nich pojawiła się na długo zanim jeszcze został dziadkiem. Syn Stanisława już od najmłodszych lat wsłuchiwał się w jego opowieści. Każdego wieczora ojciec opowiadał mu na dobranoc najróżniejsze historie o przygodach Leśnego Dziadka i niedźwiedzia imieniem Bartek. Do wydania książki zachęcili go bliscy i przyjaciele. Słysząc opowiadania Stanisława, skłonili go do spisania „Bajek dziadka Staszka”.

Samych opowieści jest niemało, w książce zmieściło się ich 16. Pierwsze skrzypce grają tutaj dziewczynki ze szkółki jeździeckiej, Wróżka Bożka, czarownica Krystal, no i zwierzęta. A nikt inny na zwierzętach i przyrodzie nie zna się tak dobrze, jak Stanisław Siebielec. Przez lata pracował jako leśniczy, a od 1990 r. prowadzi własną stadninę koni w Goczałkowicach.

- Chciałem, aby moje bajki nie przypominały tych, z którymi dzieci mogą się teraz spotkać w telewizji. W książce nie ma przemocy. Oczywiście, pojawiają się złe charaktery, bo fabuła musi się jakoś toczyć. Jednakże puenta jest ta sama. Wszystkie

te opowieści pokazują, że dobro i prawda zawsze zwyciężają, a zło i fałsz zostają pokonane, choć na to zwycięstwo niejednokrotnie trzeba trochę poczekać – mówi autor bajek.

Stanisław Siebielec podkreśla, że opowiadania, które ukazały się w druku są ugrzecznioną wersją oryginalnych opowieści. Syn chętnie słuchał o walkach między zwierzętami, nawet wtedy, gdy po jednym z nich zostawały tylko strzępy. Ale ze względu na uczennice jeździectwa, które historie te mocno przeżywały, pan Stanisław postanowił je ułagodzić. Bo to właśnie jego uczennice jako pierwsze garnęły się do czytania książeczek i historyjek dziadka Staszka. Były też jego pierwszymi i najlepszymi recenzentkami.

- Opowiadania najczęściej piszę w środku nocy. Mam taki system, że idę wcześnie spać, a następnie budzę się o drugiej w nocy. Wtedy mój umysł jest świeży i wypoczęty, dzięki czemu mogę spokojnie zasiąść do pracy. Nic mnie nie rozprasza, ani nie przeszkadza. Często jednak muszę je jeszcze parokrotnie poprawić, bo gdy wracam do nich następnego dnia, wydają się one bez ładu i składu – dodaje dziadek Staszek.

Napisanie książki zajęło mu blisko rok. Dzięki wsparciu i pomocy przyjaciół udało się wydać ją własnym sumptem. Pomocni przy jej tworzeniu okazali się również podopieczni Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny „Przystań” w Pszczynie oraz dzieci ze świetlicy Szkoły Podstawowej nr 7 w Czechowicach- Dziedzicach. - Bardzo mi zależało na tym, aby w książce pojawiło się wiele ilustracji. Gdy sam byłem jeszcze dzieckiem, chętniej sięgałem po te książki, w których było sporo obrazków.

W przygotowaniu rysunków do bajek pomogły mi dzieci, które swoją wyobraźnie przelały na papier. Wychowawczyni czytała im moje opowiadania, a one słysząc historię przygotowywały rysunki. Z obu placówek otrzymałem plik kartek z dziełami dzieci – dodaje Stanisław Siebielec.

 Większość postaci z bajek ma swoje odzwierciedlenie w prawdziwym świecie. Podobne są nie tylko z wyglądu, ale i z charakteru. Konie, które pojawiły się w książce mieszkały, lub nadal mieszkają w jego gospodarstwie w Goczałkowicach. Główna bohaterka Marysia, jest z kolei „przyszywaną” wnuczką Stanisław Siebielca.

 - Cieszę się, że przy opowiadaniach pomagały mi dzieci. Część książek już powędrowała do Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny „Przystań”, świetlicy oraz zaprzyjaźnionych ośrodków. Bo to jest taki dar, od dzieci dla dzieci – mówi Stanisław Siebielec.

Jak podkreśla dziadek Staszek, „Bajki” nie będą ostatnią książką w jego dorobku, gdyż już pracuje nad kolejną. Będzie w niej jednak mniej historii dla dzieci, a więcej dla ich rodziców. Książka „Bajki dziadka Staszka” jest do kupienia w księgarni Czartak w Pszczynie.

Reklama

Reklama

az

T G+ F

Zobacz także

Wyjątkowa publikacja - uczniowie napisali bajki
Wyjątkowa publikacja - uczniowie napisali bajki
Pod Pszczyną powstaje Dom typOwy. Jak z bajki
Pod Pszczyną powstaje Dom typOwy. Jak z bajki
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 20