„Dwójka” ocalona

06.05.2008, 11:49

Goczałkowice
Choć wydawało się, że sprawa jest przesądzona, SP 2 nie zostanie zamknięta. Nie jest to skutek zmiany decyzji władz gminy, a wynik ich niedopatrzenia.

Zamiar likwidacji szkoły negatywnie zaopiniowało Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach. Powodem takiej decyzji było niedotrzymanie przez gminę wymogów formalnych dotyczących zawiadomienia rodziców o zamiarze likwidacji placówki.
Według ustawy o systemie oświaty organ prowadzący zobowiązany jest co najmniej na 6 miesięcy przed terminem likwidacji szkoły zawiadomić o tym zamiarze rodziców. Jednak forma zawiadomienia również nie jest obojętna. Kuratorium uznało za niewystarczające zorganizowanie zebrania z rodzicami, czy informowanie ich za pomocą komunikatów zamieszczonych w Internecie czy na tablicach informacyjnych. Informacja o likwidacji szkoły powinna być informacją imiennie adresowaną do poszczególnych rodziców. A ci takiej nie dostali.

Wójt był zaskoczony taką odpowiedzą kuratorium. Jego zdaniem pismo, pod którym podpisała się wicekurator Alicja Janowska nie zawiera żadnej opinii merytorycznej jedynie zwraca uwagę na kwestie formalne. – Podeszli do tematu likwidacji szkoły jakby byli nadzorem prawnym wojewody. Pismo nie zawiera żadnych opinii merytoryczno – oświatowych. Nie ma tu słowa czy pod tym względem wniosek był zasadny – mówił wójt gminy, Krzysztof Kanik.

Przyczyną takiego rozwoju sprawy jest w ogromnym stopniu inicjatywa i zaangażowanie w sprawę rodziców, którzy od samego początku walczyli o szkołę. - Postanowiliśmy sobie za cel żeby nie było pogorszenia warunków nauczania, żeby nie było dwuzmianowości, o to żeby dzieci nie musiały chodzić na 7.00 rano i nie kończyły przed 17.00. O to żeby nie było usunięcia z planu zajęć dodatkowych, zajęć wyrównawczych, aby nie było wzrostu liczebności klas. Wałczyliśmy o sprawy podstawowe – wymienia Bartosz Łypaczewski, przedstawiciel rodziców dzieci z SP2.

Rodzice uczniów z SP1 i SP2 stworzyli prawdziwy kolektyw, który nie tylko jawnie protestował, ale i skutecznie działał. Efektem tego działania było właśnie pismo do kuratorium, w którym rodzice zawiadomili kuratora o tym, że nie zostali poinformowani o zamiarze likwidacji zgodnie z zasadami określonymi w ustawie o systemie oświaty. Nie czują się zwycięzcami. - Przegrać mogły tylko dzieci i to z obu szkół – dodaje Łypaczewski.

Cel został osiągnięty, ich dzieci od września znowu pójdą do „swojej” małej kameralnej szkoły, jednak działania rodziców na tym się nie kończą. Ze względu na to, że wójtowi przysługuje odwołanie od decyzji kuratora, rodzice złożyli skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego zaskarżającą podjętą przez Radę uchwalę. Celem jej złożenia jest zablokowanie władzom gminy możliwość odwołania od decyzji kuratora. Jednak jak nas poinformował wójt, gmina będzie się od decyzji kuratora odwoływać. - Jesteśmy przekonani, że złożona skarga uniemożliwi likwidację placówki przynajmniej do czasu nowych wyborów samorządowych w 2010 roku – mówią rodzice.

(Źródło: Gazeta Pszczyńska)

kaz

T G+ F

Zobacz także

„Bliskie coraz bliżej” – „Kamojówka” w bibliotece
„Bliskie coraz bliżej” – „Kamojówka” w bibliotece
Warsztaty „Pergamano” i „Patchworkowe pisanki”
Warsztaty „Pergamano” i „Patchworkowe pisanki”
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18