24-godzinne sądy dla stadionowych chuliganów
14.03.2006, 10:04 |
kraj
Według ststystyk rządowych z kilku tysięcy kibiców tylko- a może aż - 2 tysiące z nich , są prawdziwymi przestępcami- wszczynającymi bójki i stanowiącymi ogromne zagrożenie nie tylko na stadionach, ale i poza nimi. Z prawdziwymi kibicami sportowymi ci ludzie nie mają nic wspólnego. To po prostu bandyci.
Decyzje przyśpieszyła informacja o tragicznej śmierci młodego chłopaka w Krakowie, napadniętego na ulicy po meczu i ugodzonego przez pseudokibiców nożem. Ministerstwo chce zmian w kodeksach przywracający specjalny tryb karania za przestępstwa chuligańskie w działających nawet 24-godziny na dobę sądach.
Planuje się wprowadzenie kart chipowych z zapisaną tam "historią kibica". Sądy 24-godzinne mają szansę wejść w życie latem, najpóźniej jesienią. Całodobowych sądów może powstać w Polsce najwyżej kilka , raczej wprowadzi się dyżury sędziów, prokuratorów i adwokatów do godz. 16 lub 20. Trzeba pamiętać,zeprokurator musi jeszcze danego przestępce przesłuchać.
Nie wiadomo,czy przestępcy przestraszą się 24-godzinnych, przyspieszonych procedur i kar. Problemem od dawna dręczącym polski wymiar sprawiedliwości nie jest wysokosć kar, ale ich nieuchronnosć- przekonanie przestępców, że nawet jesli dostaną wyrok, to z powodu braku miejsc w więzieniach trafią znów na ulice.
Infopres