Żubr Starosty Pszczyńskiego dla Fryderyka Farugi
Powiat | 11.03.2020, 07:05 |
Podczas posiedzenia Zarządu Powiatu Pszczyńskiego, starosta Barbara Bandoła wręczyła statuetkę Żubra Starosty Pszczyńskiego Fryderykowi Farudze, który od 62 lat leczy pacjentów powiatu pszczyńskiego.
- Funkcjonowanie oddanych lekarzy to przekonanie, że mamy się na kim oprzeć, skąd czerpać wiedzę i poczucie bezpieczeństwa. Pan doktor jako lekarz pokoleniowy, znający swoje środowisko jest przykładem, jak bezpiecznie mogą czuć się mieszkańcy Suszca, mając takie oparcie - podkreśla Barbara Bandoła, starosta pszczyński. - Cieszę się, że mogę przyznać najwyższe powiatowe wyróżnienie osobie o niezwykłym podejściu do drugiego człowieka, która od lat poświęca się pracy na rzecz pacjentów powiatu pszczyńskiego - dodała starosta, która życzyła niegasnącego zapału i dalszej realizacji zawodowej pasji.
Fryderyk Faruga, który niedawno obchodził 90. urodziny, to najstarszy, czynny zawodowo lekarz powiatu pszczyńskiego. Jako 14-letnie dziecko pracował w czechowickiej kopalni. Po II wojnie światowej odbył studia medyczne. W 1957 r., w trakcie odbywania stażu lekarskiego w bielskim szpitalu, pełnił jednocześnie funkcję lekarza kolejowego w Czechowicach-Dziedzicach, później w Pszczynie. Pracę w pszczyńskim szpitalu rozpoczął w 1958 roku, jest więc najstarszym szpitalnikiem pszczyńskim, ciągle uprawiającym swój zawód. Przez ok. 30 lat był także lekarzem oddziału ginekologicznego Uzdrowiska w Goczałkowicach-Zdroju. Od 62 lat pracuje w ośrodku zdrowia w Suszcu, sprawując opiekę lekarską nad mieszkańcami suszeckiej gminy. Wspólnie z żoną Danutą mieszkają w Suszcu. Zresztą pan Fryderyk związał się z powiatem pszczyńskim właśnie dzięki swojej żonie, która w latach 50. XX wieku pracowała w wydziale finansowym Powiatowej Rady Narodowej w budynku obecnego Starostwa Powiatowego w Pszczynie.
- Kiedy w 1958 r. rozpoczynałem pracę w pszczyńskim szpitalu, na palcach dwóch rąk mogłem policzyć, ilu nas wtedy leczyło pacjentów. Dzisiaj jest nas ponad 200 lekarzy w powiecie pszczyńskim. Wtedy pracowaliśmy dzień i noc, we wszystkich ośrodkach zdrowia - w Miedźnej, Kobiórze, Suszcu, Goczałkowicach... - mówił dr Faruga. - Po wojnie dopiero wszystko zaczynało się organizować, więc czasy były pionierskie. W Suszcu były zaledwie dwa skromne pomieszczenia w dawnej szkole ewangelickiej, później powstał Gminny Ośrodek Zdrowia na bazie Domu Starców, powstała Izba Porodowa, gdzie czasami przy braku prądu w nocy byliśmy zmuszeni odbierać porody przy lampie naftowej - wspomina Fryderyk Faruga. I dodaje, że w dawnych latach nie było taboru sanitarnego, a na wizyty jeździł na rowerze lub furmanką. - W czasie ciężkich mrozów przyjeżdżali po mnie saniami z PGR-u w Mizerowie. Przykrywałem się kocami, którymi okrywali konie i jechałem leczyć ludzi - dodaje wieloletni lekarz powiatu pszczyńskiego.
Życzenia i wyrazy uznania doktorowi Farudze złożyli: wójt gminy Suszec, Marian Pawlas, burmistrz Pszczyny, Dariusz Skrobol, wójt gminy Goczałkowice-Zdrój, Gabriela Placha oraz burmistrz Czechowic-Dziedzic, Marian Błachut.
(źródło: powiat)
KK