Zniszczyła samochody... bo potrzebowała telefonu

Zarzuty uszkodzenia mienia usłyszała 29-letnia bielszczanka, która wybiła szyby w dwóch samochodach i uszkodziła kamieniem ich karoserię.

Kobieta swoje zachowanie tłumaczyła nagłą potrzebą skontaktowania się ze swoim chłopakiem... Jak tłumaczyła, wybiła szybę w volkswagenie koleżanki, ponieważ zostawiła tam swój telefon. Drugi samochód zniszczyła przypadkowo. Jak zaznaczyła, była zmęczona i pomyliła się...

Bielszczanka w towarzystwie dwóch koleżanek z Pszczyny poszła do kościoła. W trakcie mszy poprosiła swoją koleżankę o otwarcie samochodu. Chciała zadzwonić do swojego chłopaka, a telefon zostawiła w volkswagenie, którym przyjechały. Koleżanka odmówiła, tłumacząc jej, że może to zrobić dopiero po mszy. Ta, nie chcąc czekać, wyszła z kościoła. Będąc na parkingu poszukała dużego kamienia i zaczęła nim wybijać szyby w samochodzie. Oprócz tego wgniotła karoserię i porysowała kamieniem lakier samochodu. Było już za późno, kiedy zorientowała się, że pomyliła auta. Opel meriva był już wtedy poważnie uszkodzony. Obok stał volkswagen polo, w którym miał się znajdować jej telefon. I w nim wybiła kamieniem szyby, wgniotła karoserię i porysowała lakier. Przejeżdżający akurat tamtędy strażnicy miejscy widząc poczynania kobiety natychmiast zareagowali. O wszystkim powiadomili policjantów z pszczyńskiej jednostki.

Kobiecie przyjdzie teraz czekać na decyzję prokuratora i sądu. Kodeks karny kwalifikuje ten czyn jako uszkodzenie mienia. Prawo w tym przypadku przewiduje nawet do 5 lat więzienia.

(źródło: KPP Pszczyna)

jack