Zima łagodna - kasa pełna

Pszczyna

Zima na razie nas oszczędza, choć synoptycy w najbliższych dniach zapowiadają ochłodzenie. W grudniu pługi, piaskarki itp. na drogi nie musiały wyjeżdżać prawie w ogóle, co dla samorządu oznacza duże oszczędności.

Na zimowe utrzymanie dróg w sezonie 2011/2012 Urząd Miejski w Pszczynie przeznaczył 600 tys. zł. Firma „Dromot”, która przetarg na tę usługę wygrała do tej pory wiele roboty nie miała. Bezśnieżny grudzień spowodował, że z kasy pszczyńskiego ratusza na zimowe utrzymane dróg wydano niewiele.
- W grudniu zapłaciliśmy głównie za postawienie w kilku miejscach gminy – tam gdzie zawiewający śnieg mógł tworzyć zaspy – płotków przeciwśniegowych. Trudno jednak mówić póki co o jakichkolwiek oszczędnościach, bo ciężko jest przewidzieć jak sroga przez kolejne miesiące będzie zima. O tym, ile faktycznie wydamy będziemy mogli mówić w kwietniu – mówi Katarzyna Huptys, naczelniczka Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Pszczynie.

Jednak już tylko pobieżne wyliczenie kosztów poniesionych w grudniu karze przypuszczać, że obecna zima będzie dużo tańsza. Dla porównania za pracę wykonaną w listopadzie i grudniu 2010 r. firma odpowiadająca za zimowe utrzymanie dróg w gminie Pszczyna otrzymała 460 tys. 656,40 zł, a za grudzień ub. roku, czyli za postawienie wspomnianych płotków przeciwśniegowych oraz kilka dni odśnieżania - 64 tys. zł. Umowa z firmą jest skonstruowana w ten sposób, że otrzymuje ona wynagrodzenie za konkretną usługę. Liczone są m.in. przejechane kilometry, przepracowane godziny czy zużyty materiał. Gdyby okazało się, że pieniędzy zabraknie, dodatkowe środki ratusz przeznaczy z rezerwy budżetowej. W poprzednich dwóch latach taka konieczność zachodziła. W tym roku takiej potrzeby chyba nie będzie.

jack