Zebrano potrzebną kwotę. W piątek Asia leci do Meksyku!
Powiat | 06.09.2017, 12:14 |
Na leczenie Asi zebrano aż 398 tys. zł! Stowarzyszenie Omnibus podało informację, że 99% wpłat na rzecz chorej pochodziło od mieszkańców Pszczyny i okolic.
U Joanny Hańderek w lipcu tego roku zdiagnozowano raka śluzowo-komórkowego żołądka. W naszym kraju nie dawano jej zbyt wielu szans na wyleczenie. Mąż chorej znalazł klinikę w Meksyku, w której dzięki stosowanej metodzie leczenia szanse kobiety na odzyskanie zdrowia są znacznie większe.
Ze względu na wysokie koszty terapii za oceanem konieczna była ekspresowa zbiórka ponad 230 tys. zł. Oprócz wpłat na konto stowarzyszenia "Omnibus', pieniądze zbierano również na specjalnie utworzonej grupie na Facebooku, gdzie chętni oddawali i licytowali oddane na rzecz Asi przedmioty i usługi. Odbywała się także zbiórka na stronie siepomaga.pl. W miniony weekend dożynkach w Czarkowie zebrano również niespełna 2 tys. zł na leczenie chorej.
W czwartek, 7 września dla Asi zagra Bankowa Street Live. Od godz. 16.30 wystąpią now, sPolish Radio, Paganda i Meadow Flow.
Łączna kwota, którą udało się zebrać to 398 tys. zł!
- Jeśli po leczeniu pozostaną jakieś środki finansowe, to Zarząd wraz z Asią zdecydują, którym podopiecznym zostaną przekazane. Cieszymy się, że ludzi dobrej woli nie brakuje, za co Wam serdecznie dziękujemy. Bez Was byśmy tego nie osiągnęli - czytamy na stronie stowarzyszenia "Omnibus".
Pieniądze zostały zebrane w ekspresowym tempie i już w najbliższy piątek umożliwią chorej wyjazd na kosztowne leczenie do Meksyku.
maj
Zobacz także
Komentarze:
@Piotr Tutaj https://www.siepomaga.pl/dorotalisiczko Pani Dorota wyleczyła raka podobną metodą, wiadomo że nie ma metody która daje 100% gwarancji na wyleczenie, co nie oznacza, że nie warto próbować. Moim zdaniem na pewno warto spróbować medycyny alternatywnej niż non stop karmić się chemią, która jeszcze bardziej wyniszcza organizm.
Nie wiem po co te nerwy,przecież ja tylko prawdę napisałem
Jak można pisać takie rzeczy. Aż kipie pesymizmem, jest Pan "prawdziwym wsparciem"dla osoby, która szuka pomocy i na pewno ogromnie cieszy sie ze zebranej kwoty pieniędzy.Mam nadzieje ze nigdy nie będzie Pan musiał zbierać srodkow na taki cel jak Aśka i mam nadzieję ze ona nie przeczyta Pańskiego komentarza bo otuchy to on nie dodaje. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
Witam,Z tego co czytałem o metodzie leczenia,to jest to zwykłe szarlataństwo,żeby się nie okazało że pieniądze zostaną wyrzucone w błoto.Lekarz który daje 60%szans na wyleczenie,zbyt pochopnie złożył "obietnicę.Niepotrzebnie tylko robi chorej nadzieję,aczkolwiek życzę jej aby wszystko się udało.