Zakazane drożdżówki

Pączki i drożdżówki znalazły się na liście artykułów zakazanych. A uczniowie w drugie śniadanie zaopatrują się sklepach spożywczych w pobliżu szkół. Rewolucja żywieniowa napotyka na opór.

Kolejki przed szkolnymi sklepikami są coraz mniejsze. Wszystko ze względu na ministerialne zmiany, które zostały wprowadzone z początkiem września.

- Nie wiem jakie produkty powinnam zamówić, by móc sprzedawać je w sklepiku. Początkowo byłam przekonana, że batoniki fitness oraz ciasteczka zbożowe będą odpowiednie. Okazuje się, że nawet one mają w swoim składzie za dużo cukru - mówi sprzedawczyni, która od 11 lat prowadzi sklepik w jednej z pszczyńskich szkół podstawowych.

Przed reformą dzieci w szkołach mogły kupić drożdżówki czy pączki. Teraz te produkty znalazły się na liście artykułów zakazanych. Wybór pieczywa został ograniczony jedynie do pełnoziarnistych artykułów. Ze względu na wprowadzone zmiany w jednym ze sklepików sprzedaż zmalała o 30%.

Nowa ustawa dotyczy nie tylko sklepików, zmieni się również jadłospis w stołówkach. Do szkolnych obiadów będą dodawane warzywa i owoce, a dania smażone będą mogły być podawane tylko raz w tygodniu. W menu mają pojawić się potrawy rybne. Słodzić cukrem nie można napojów, w tym herbaty, kawy zbożowej czy kompotu. Dozwolonym zamiennikiem jest miód, który dla większości szkół jest jednak zbyt drogi.

Sceptycznie do zmian podchodzą uczniowie. - Co to zmieni, że w szkole zjem jedną kanapkę z ciemnym pieczywem, skoro jak wrócę do domu to i tak będę jadł jasne bułki. Jedna szkolna kanapka nie sprawi, że będę zdrowszy - dodaje licealista Jacek.

Szkolna rewolucja żywieniowa spowodowała poranne oblężenie przez uczniów lokalnych sklepów. Dzieci i tak przynoszą słodycze do szkoły, kupując je w osiedlowych marketach. Starsi uczniowie zamawiają pizzę z dowozem do szkoły.

- W sklepie możemy kupić alkohol i papierosy. A w szkole nie możemy kupić batonika. To absurd - wtrącają maturzyści z LO im. Bolesława Chrobrego w Pszczynie.

Więcej na ten temat czytaj w najnowszym wydaniu „Gazety Pszczyńskiej" - nr 18 już w sprzedaży!

az