Wyremontują rynek. Co z lodowiskiem?

Pszczyna

W połowie grudnia powinien zakończyć się remont płyty pszczyńskiego rynku. Remont oczekiwany, ale może on pokrzyżować nieco plany lokalnym łyżwiarzom.

W połowie września Urząd Miejski ogłosił przetarg na remont nawierzchni płyty rynku w Pszczynie. Jako że rynek to strefa A ścisłej ochrony konserwatorskiej, konieczna była wcześniejsza zgoda na prace Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Istniejąca nawierzchnia o powierzchni 3 255 m kw wymieniona zostanie na nawierzchnię wykonaną z prefabrykowanych płyt betonowych, kostki brukowej granitowej oraz odzyskanej kostki brukowej bazaltowej, każde o grubości 8 cm. Jak zauważa projektant, „zaprojektowany elegancki, prosty wzór nawiązuje do zabytkowego otoczenia”. Aby wybrać odpowiedni materiał, wcześniej dokonano dwóch odwiertów na rynku.

Cała inwestycja polegać ma także na: wyrównaniu istniejących krawężników wokół rynku, wykonaniu w dwóch miejscach zejść dla osób niepełnosprawnych, przeprojektowaniu zieleńca, znajdującego się we wschodniej części rynku. - Będzie miał inny kształt – klomby będą nie prostokątne, a owalne – informuje Katarzyna Huptys, naczelniczka Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego. Zmieni się też nieco lokalizacja ławek wokół rynku.

Lodowisko po remoncie
Wartość szacunkowa prac to 660 tys. zł. Podczas remontu rynek będzie zamknięty, ale ulice wokół niego będą dostępne bez zmian. Roboty powinny zakończyć się do 15 grudnia. Co istotne, w poprzednich latach początkiem grudnia na rynku już działało lodowisko. Jak będzie w tym roku? - W porównaniu do lat wcześniejszych będzie poślizg, lodowisko ruszy później. Jak tylko zakończy się remont i będą odpowiednie warunki atmosferyczne, zaczniemy montaż lodowiska na rynku. Jesteśmy tym razem uzależnieni już nie tylko od pogody, ale także od firmy, która będzie prowadziła prace – mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu, Dariusz Zuber.

Jak dodaje, w związku z remontem szukano innego miejsca, gdzie lodowisko mogłoby się pojawić, np. w parku, ale okazuje się, że na rynku są najlepsze warunki. - Mieszkańcy już są przyzwyczajeni, że co roku można tam pojeździć na łyżwach. A nadchodzący sezon będzie już dziesiątym, w którym lodowisko działa – zauważa.

Nie wszyscy zadowoleni
Ale plany remontu nawierzchni rynku nie wszystkim się podobają. Część radnych na czwartkowej sesji zwróciła uwagę na to, że o inwestycji dowiedzieli się... z mediów. - Nikt nas o ten remont nie pytał. Czy my, radni jesteśmy do czegoś potrzebni? - pytał Mirosław Kobiór. Wtórowała mu Renata Dyrda, zwracając uwagę na to, że te środki można przeznaczyć na naprawdę dróg gminnych, które są w dużo gorszym stanie.

Wspólnie z radnym Grzegorzem Kuczerą złożyli zapytanie. Chcą dowiedzieć się m.in. czy zarząd osiedla Stare Miasto wyraził swoje stanowisko co do proponowanych zmian na rynku.

pako