Wypił, uderzył i uciekł
22.02.2012, 10:07 |
Pszczyna, Goczałkowice-Zdrój
19 lutego policjanci zatrzymali 53-letniego goczałkowiczanina, który kierował alfą giuletta w stanie nietrzeźwości (2, 18 promila). Ciekawe są okoliczności tego zatrzymania.
Tego dnia o godz. 21.55 policjanci patrolujący rejon Pszczyny otrzymali zgłoszenie od dyżurnego o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulic Bielskiej i DK-1. Przybyli na miejsce policjanci zastali dwóch uczestników zdarzenia - 40-letniego mieszkańca Zaborza, kierowcę nissana pickapa oraz 46-letniego mieszkańca Gliwic, kierowcę mazdy.
Obydwaj byli trzeźwi. W rozmowie z kierującymi ustalono, że do zdarzenia drogowego doszło na pasie ruchu przeznaczonym do skrętu w lewo, patrząc w kierunku Katowic. W stojącą na czerwonym świetle mazdę uderzył samochód. Siła odrzutu była tak duża, że mazda uderzyła w poprzedzającego ją nissana. Sam sprawca kolizji wycofując samochód zbiegł z miejsca zdarzenia w kierunku Bielska-Białej. Na miejscu jednak pozostała tablica rejestracyjna samochodu uciekiniera. Funkcjonariusze po ustaleniu danych właściciela tablic natychmiast udali się do Goczałkowic, pod wskazany w policyjnych bazach adres. 53-latek poddany badaniu na alkomacie okazał się nietrzeźwy. Jeżeli zebrane materiały (np. oględziny miejsca zdarzenia, pojazdów, przesłuchania świadków, notatki policyjne, opinia biegłego itp.) ostatecznie wskażą sprawcę, będzie musiał on ponieść konsekwencje spowodowania kolizji i kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
jack