Wizje i troski dra Leśniewskiego
Powiat | 17.09.2018, 10:20 |
Rozsypuje się tomograf komputerowy, potrzebny będzie też nowy rentgen. Oprócz palących problemów do rozwiązania, dyrektor Szpitala Powiatowego w Pszczynie ma również ambitne marzenia.
Minął już ponad miesiąc od otwarcia Szpitala Powiatowego w Pszczynie. Wynikająca z tego faktu euforia ustępuje codziennym problemom, z jakimi musi się zmagać kierownictwo szpitala i z zarządzająca nim powiatowa spółka Centrum Przedsiębiorczości.
- Rozsypuje się nam tomograf komputerowy, najdłużej przez rok będzie działał rentgen służący do badań śródoperacyjnych, bez którego nie da się zrobić większości zabiegów medycznych. Będziemy musieli się również jak najszybciej zmierzyć z problem wypełnienia przepisów ppoż. Absolutnie kluczową sprawą, o której będziemy mówić Zarządowi i Radzie Powiatu Pszczyńskiego, jeszcze przed tomografem i rentgenem, jest instalacja wodno-kanalizacyjną. To trzeba po prostu zrobić - mówił podczas sierpniowej sesji Rady Powiatu Pszczyńskiego dr Marcin Leśniewski, dyrektor Szpitala Powiatowego w Pszczynie.
Pieniądze na inwestycje czy zakup sprzętu będą musiały wyłożyć władze powiatu pszczyńskiego. Starosta pszczyński, Paweł Sadza zapowiedział, że zwróci się do wojewody śląskiego o wsparcie finansowe zakupu tomografu komputerowego. Dyrektor szpital w pomoc chce też zaangażować samorządy gminne. - Obiecałem panu staroście, że nie będę prosił o pieniądze na bieżącą działalność szpitala. Chcę, żeby te wydatki pokryły środki z kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Ale na pewno będę prosić zarówno radę powiatu, jak i rady gmin i radę miejską o wsparcie o charakter remontowym, inwestycyjnym i sprzętowym – mówił Marcin Leśniewski.
Dyrektor szpitala przedstawił też na forum rady powiatu plany i wizje dotyczące szpitala, wybiegające dużo dalej niż perspektywa najbliższych miesięcy. Jedna z wizji dyrektora jest niezwykle ambitna. Sam nazywa ją trochę szaloną, ale nie niemożliwą do zrealizowania.
– To wizja stworzenia przy szpitalu wyższej szkoły zawodowej, która będzie kształcić pracowników szpitala na każdym poziomie kompetencji. Wiem, że to jest dość odległy plan, ale w wielu aspektach stworzenie takiej szkoły, która mogłaby funkcjonować w oparciu o szpital, jest możliwe i potrzebne. Chociażby dlatego, że nie ma lepszego sposobu na zapewnienie personelu medycznego w szpitalu, jak wykształcenie go sobie samemu – wyjaśniał Marcin Leśniewski.
Więcej na ten temat czytaj w najnowszym wydaniu „Gazety Pszczyńskiej” – nr 17 z 11 września br.
jack
Zobacz także
Komentarze:
Pan Nogły gdzieś już pół roku temu słyszał że trzeba stworzyć szkołę pielęgniarska żeby zdobyć personel.Ciekawe od kogo i kto już wtedy wiedział że tak będzie dobrze.Wizje są plgiatem pomysłów innych osób
Oprócz tych wizji to najważniejsze jest mieć lekarzy na internie a nie udawać zabawę w szpital
tak tak pediatria w Pszczynie tego chcemy bardzo? w powiecie jest coraz więcej dzieciaczków a nie każdy rodzic ma jak dostać się do Bielska Tychów czy Ligoty
cudownie byłoby też mieć tu oddział pediatryczny...