Wiał silny wiatr. Kilkanaście interwencji strażaków w powiecie

To była niespokojna noc niemal w całej Polsce. Mocno wiało także w powiecie pszczyńskim.

W całym kraju orkan Ksawery spowodował sporo strat. Setki tysięcy ludzi zostały bez prądu, jest sporo rannych. Dwie osoby zginęły.

Jak podkreślają pszczyńscy strażacy, na terenie powiatu pszczyńskiego było w miarę spokojnie. Późnym popołudniem i w nocy mocno wiało (meteorolodzy przewidywali wiatr o prędkości nawet 100 km/h), ale udało się uniknąć większych strat.

- Do rana mieliśmy kilkanaście interwencji. Związane były głównie z usuwaniem powalonych drzew czy konarów z jezdni. Strażacy zabezpieczali też lekko uszkodzony dach na budynku jednorodzinnym w Jarząbkowicach - mówi st. kpt. Mateusz Caputa, oficer prasowy KP PSP w Pszczynie.

Drzewo przewróciło się też na trakcję kolejową między Kobiórem a Tychami. Przez to w nocy zatrzymany został skład. W pociągu było 30 osób. Nikomu nic się nie stało. Zapewniono im transport autobusowy.

pako