Warstwa kłopotów

Pszczyna

Powiatowy Zarząd Dróg wykonał niezależne od wykonawcy badania. Dopiero co położona nawierzchnia na ul. Bieruńskiej jest do wymiany.

Termin oddania inwestycji upłynął 10 listopada tego roku. Wykonawca, konsorcjum firm JKM z Mikołowa i Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych z Katowic czasu dopilnował. Gorzej z inwestycją.
Opinia publiczna jeszcze tego samego dnia uderzyła na alarm, wylewając wiadra krytyki na głowę Powiatowego Zarządu Dróg. Wśród maili i telefonów, które w ciągu kilku dni spłynęły do naszej redakcji, znalazł się też jeden, który bardzo surowo punktuje słabe strony inwestycji. Autor listu, inżynier budownictwa (chce pozostać anonimowy) wymienia sporo „grzechów” inwestycji, które pojawiały się na różnych etapach robót. Inni rozmówcy, którzy podkreślali, że specjalistami w temacie dróg nie są, dopowiadali, że stan nawierzchni już na „oko” jest fatalny, czuć nierówności, a oznakowanie poziome już zaczęło się kruszyć i ścierać.

Dyrektor PZD, Grzegorz Górka potwierdza, że nawierzchnia ścieralna na Bieruńskiej jest do wymiany. - Jednak absolutnie proszę nie łączyć naszych działań z szumem medialnym, który się wokół sprawy zrobił. Odwierty w nawierzchni ulicy Bieruńskiej zostały wykonane w dniu 7 listopada. Wyniki laboratoryjne potwierdzające błędy w wykonaniu warstwy ścieralnej otrzymaliśmy 9 listopada. 17 listopada podczas odbioru technicznego zdecydowano że inwestycja nie zostanie odebrana, mimo zakończenia robót – dyrektor podkreśla, że badania wykonywane były niezależnie od wykonawcy. Współpraca z firmą nie należała ponoć do łatwych. A kontrole na placu budowy inspektora nadzoru były częste.

Więcej czytaj w najnowszym wydaniu _”Gazety Pszczyńskiej”.

agw