Walczą o światła w Ćwiklicach. Na początek tablica z prędkością?

Budowa sygnalizacji świetlnej przy drodze wojewódzkiej w Ćwiklicach była tematem spotkania w terenie, do którego doszło 20 kwietnia. Uczestniczyli w nim burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol, przewodniczący Rady Miejskiej Leszek Szczotka, sołtys Ludwik Kolny, a także Lesław Kmieć, naczelnik Wydziału Inżynierii Ruchu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach.

W spotkaniu udział wzięli również przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, Powiatowego Zarządu Dróg, policjanci, dyrektor szkoły podstawowej, ksiądz proboszcz oraz mieszkańcy. Od dawna mieszkańcy wnioskują o budowę świateł przy ul. Męczenników Oświęcimskich. Ich działanie popierają władze gminy Pszczyna. Problemem jednak był fakt, iż zarządca drogi, Zarząd Dróg Wojewódzkich, miał odmienne zdanie.

Podczas spotkania naczelnik Wydziału Inżynierii Ruchu Zarządu Dróg Wojewódzkich w Katowicach przedstawił informacje, jakie procedury muszą być uruchomione, aby starać się o budowę sygnalizacji.

- Ruch na drodze ma to do siebie, że systematycznie wzrasta - od 4 do 5 procent rocznie. Być może doszliśmy już do takiego momentu, że natężenie ruchu szczególnie na drodze głównej jest na takim poziomie, że już ta sygnalizacja jest uzasadniona. Ja nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć z tej prostej przyczyny, że każdy zarządca drogi powinien podejmować decyzję o budowie sygnalizacji świetlnej na podstawie prostej dokumentacji technicznej, która nazywa się analiza zasadności budowy sygnalizacji świetlnej – powiedział naczelnik.

Takie badanie pokazuje, jakie jest natężenie ruchu pojazdów oraz pieszych, warunki widoczności i stan bezpieczeństwa, ilość zdarzeń, a także ich charakter. Dzięki tym danym można określić czy budowa sygnalizacji jest zasadna.

Na spotkaniu przedstawiciel ZDW zaproponował, aby stworzyć dwa dokumenty. Jeden dotyczący budowy świateł na skrzyżowaniu DW 933 z ulicami Zawadzkiego oraz 11 Listopada. Drugi ma dotyczyć budowy sygnalizacji świetlnej obsługującej przejście dla pieszych. Jeżeli analiza badania wszystkich czynników dotyczących skrzyżowania nienajlepiej wypadnie, wówczas wzięte pod uwagę zostaną wskaźniki dotyczące przejścia dla pieszych. W ten sposób nie trzeba będzie uruchamiać ponownie procedur.

Na upływający czas narzekał burmistrz Pszczyny. - Zróbmy wszystko, żeby dokumenty powstały w ramach obecnie zlecanych ekspertyz. Nie chcemy, żeby światła powstały dopiero w 2018 roku. Gmina może sfinansować dokument. Najlepiej jednak, żeby zlecił go Zarząd Dróg Wojewódzkich. Zależy nam na czasie, my natomiast pokryjemy jego koszty – mówił w trakcie spotkania Dariusz Skrobol. - Nie chcemy wielokrotnie przerzucać się pismami między instytucjami. Musimy jak najszybciej przejść do konkretnych ustaleń – dodaje burmistrz.

Poinformował również, że jest już po rozmowach ze specjalistyczną firmą, która zajmuje się montażem elektronicznych tablic informujących o osiąganej prędkości. Taka tablica ma zostać powieszona na wysokości sklepu Biedronka przed przejściem dla pieszych. Obecnie trwają procedury związane z uzyskaniem niezbędnej dokumentacji. Urządzenie elektroniczne dodatkowo monitoruje informacje dotyczące natężenia ruchu.
UM Pszczyna

pako