W Goczałkowicach boją się piratów na deptaku
Goczałkowice-Zdrój | 05.05.2018, 17:56 |
Części mieszkańcom nie podoba się pomysł poprowadzenia przy ich domach drogi do nowego parkingu w Zdroju. Obawiają się, że deptak zamieni się w miejsce dla piratów drogowych. Władze gminy twierdzą, że inwestycja rozwiąże kilka problemów komunikacyjnych.
Pierwsze ciepłe, wiosenne dni po raz kolejny uwydatniły duży problem Goczałkowic, zwłaszcza w pobliżu uzdrowiska. Ten problem to brak miejsc parkingowych. Samochody stoją niemal wszędzie. Dlatego pojawił się pomysł stworzenia nowych parkingów w Zdroju.
Chodzi o projekt centrum przesiadkowego, w ramach gmina chce wybudować dwa parkingi, po obu stronach torów w okolicy dworca przy uzdrowisku, a także ścieżkę do samego dworca. Pomiędzy parkingami będzie można przemieszczać się pieszo lub rowerem dzięki przejściu pod torami, które w tym miejscu chce wybudować PKP. Przejście ma rozwiązać też problem bezpiecznego dotarcia mieszkańców os. Powstańców Śląskich do Zdroju. - Cała inwestycja rozwiąże więc kilka problemów komunikacyjnych na tym terenie – zauważa wójt Gabriela Placha.
Którą drogą do parkingu?
Do parkingu trzeba jednak jakoś dojechać. - Nie chcieliśmy prowadzić drogi przez centrum uzdrowiska. Już teraz jest tam ciasno. Pomysł jest taki, by poszerzyć ul. Krzyżanowskiego, w pobliżu boisk, gdzie powstanie akademia piłkarska Łukasza Piszczka i wybudować krótki łącznik z ul. Parkową, która też zostanie poszerzona. W ten sposób połączymy ul. Parkową z ul. Uzdrowiskową – tłumaczy wójt Gabriela Placha.
Da to możliwość swobodnego dojazdu do planowanego parkingu od strony uzdrowiska. Ul. Krzyżanowskiego – choć otwarta dla ruchu samochodowego – często traktowana jest jak deptak, bo jest wąska i w części jednokierunkowa. W ramach planowanej inwestycji po poszerzeniu miałaby być w całości dwukierunkowa.
Pomysł budowy łącznika budzi jednak emocje wśród okolicznych mieszkańców. 15 osób podpisało się pod pismem do wójta i Rady Gminy, w którym wyrażają sprzeciw wobec projektowanej drogi, łączącej ul. Parkową i ul. Uzdrowiskową. „Droga projektowana jest na deptaku Krzyżanowskiego, który służy do spacerów mieszkańców i kuracjuszy. Wykonanie tej drogi będzie doskonałym miejscem dla piratów drogowych, będzie zagrażało zdrowiu i życiu mieszkańców. W tym miejscu powinno się zaprojektować plac zabaw, który tak bardzo jest potrzebny w centrum gminy. Analizując natężenie ruchu, które może być do planowanego centrum przesiadkowego uważamy, że ul. Parkowa spełni tę rolę” - piszą zaniepokojeni mieszkańcy. I wnoszą o zmianę założeń projektowych.
Ruch głównie w weekendy
Wójt twierdzi, że w pewnym sensie rozumie obawy mieszkańców, którzy chcą ciszy i spokoju w pobliżu domów. Ale – jak mówi – już teraz jest tam sporo samochodów. Przyznaje, że planowany łącznik to jedyny sposób na bezpieczne poprowadzenie ruchu do nowego parkingu. Dodaje, że gmina chce wybudować też łącznik między ul. Zieloną a ul. Borowinową, który miałby rozładować ruch na ul. Parkowej, który pojawia się tam, kiedy na DK 1 jest wypadek i kierowcy robią sobie objazd. - Na ul. Parkowej pozostać powinien ruch głównie weekendowy, i to w sezonie – przyznaje G. Placha. - Wydaje się, że to rozsądne rozwiązanie. Cały czas musimy brać pod uwagę bezpieczeństwo w ruchu – dodaje.
Cała inwestycja ma być dofinansowana ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Teraz opracowywany jest projekt centrum przesiadkowego. Wójt przyznaje, że jak projekt powstanie, będzie chciała spotkać się z mieszkańcami, którzy obawiają się drogi.
pako