Goczałkowice: będzie urządzenie do badania wstrząsów
Goczałkowice-Zdrój | 23.06.2016, 09:11 |
Po wstrząsie, do którego doszło w maju, w gminie zainstalowany zostanie sejsmograf.
Urządzenie do wykrywania i rejestrowania drgań ziemi zainstaluje Zakład Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa. - Urządzenie będzie w stanie odnotować także lżejsze drgania niż te, do których doszło w maju. Ma bardzo dużą czułość - mówi prof. Grzegorz Mutke, kierownik Zakładu Geologii i Geofizyki GIG.
Przypomnijmy, w maju mieszkańcy kilku ulic w Goczałkowicach, które są pod wypływem eksploatacji kopalni Silesia z Czechowic-Dziedzic odczuli silny wstrząs. - Powychodziliśmy z domów, dzieci były bardzo przestraszone. Myśleliśmy, że nasze domy się walą. Nie wiemy, co się stało – relacjonowała wtedy mieszkanka ul. Rolnej. Więcej o wstrząsie pisaliśmy TUTAJ.
Mieszkańcy podejrzewali, że zdarzenie było wynikiem działalności czechowickiej kopalni. Problem w tym, że żadne urządzenia w pobliskich kopalniach takiego wstrząsu nie odnotowały. Zdarzenia nie odnotowano zarówno w Okręgowym Urzędzie Górniczym, jak i w Wyższym Urzędzie Górniczym.
Dlatego też władze gminy postanowiły, że Goczałkowice powinny mieć własne urządzenie do badania drgań. Udało się porozumieć w tej sprawie z Zakładem Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa, który sejsmograf zamontuje nieodpłatnie.
- Ustaliliśmy, że urządzenie będzie zlokalizowane w piwnicy budynku Urzędu Gminy. Liczymy, że jego montaż to kwestia kilkunastu dni - mówi sekretarz gminy, Maria Ożarowska. Prof. Mutke zapewnia, że sejsmograf jest już przygotowany do montażu.
pako