Tylko w nagłych przypadkach

Pszczyna

Między godz. 13.00 a 14.00 po lekarstwa Internauto z domu lepiej nie wychodź. Aptekarze – także pszczyńscy – protestują przeciwko zmianom w ustawie refundacyjnej.

Aptekarze buntują się przeciwko pozostawieniu w ustawie refundacyjnej przepisu w sprawie karania farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty. Od poniedziałku, 16 stycznia w godz. 13.00-14.00 apteki są zamknięte, a leki mogą być wydawane tylko w nagłych przypadkach. Aptekarze zapowiadają, że przerwą protest dopiero, kiedy w życie wejdzie kolejna nowelizacja ustawy refundacyjnej, a jeśli ich żądania nie zostaną spełnione być może zaostrzą protest.
W poniedziałek w wyznaczonych godzinach nieczynne były m.in. dwie apteki w okolicach pszczyńskiego rynku. Za klamkę w drzwiach chwyciła pani Julia z Pszczyny. - Zupełnie zapomniałam o tym proteście. Dobrze, że to nic pilnego, chciałam kupić tylko coś na przeziębienie. Wrócę później – mówiła nam w poniedziałek.

- Zdajemy sobie sprawę, że ten protest może przynieść nam straty, ale jego cele są słuszne. To nasza ostatnia deska ratunku – mówi Agnieszka Żyła, kierownik apteki Lerchówka. Podkreśla, że w kierowanej przez nią aptece problem z wątpliwymi receptami jest powszechny. - W Pszczynie wygląda to tak, że staramy się dobrze współpracować z przychodniami czy lekarzami i chodzimy poprawiać recepty. Zależy nam bowiem na tym, by nie odsyłać pacjenta z pustymi rękami sprzed okienka – dodaje Agnieszka Żyła.

jack