Trzy dni świętowania
07.06.2011, 13:54 |
Suszec
Plac Odnowy w miniony weekend stał się centrum gminy. Masa koncertów, wielkie nazwiska, taniec, humor i słowa podziwu dla zasłużonych. Za suszczanami XII Dni Suszca.
Obchody Dni Suszcza rozpoczęły się koncertem kwartetu wiolonczelowego „Kordo”, a zakończył je koncert „De Mono”. Po drodze zagrały „Turnioki”, „Szlagier Maszyna”, „Strefa”, „Sami”. Było też na ludową nutę, bo jak święto gminy, nie mogło zabraknąć „Mizerowian”, „Radostowianek”, „Pogodnej Jesieni”, a to tylko wycinek bogatego programu, który przygotował tutejszy Gminny Ośrodek Kultury.Światła estrady padały nie tylko na gwiazdy, ale i mieszkańców gminy, którzy prezentowali umiejętności wokalne i taneczne. A jednym z głównych punktów obchodu były wyróżnienia dla grupy osób zaangażowanych w budowę chodnika wokół Branickiej Maryjki. Ciekawa się z tym wiąże historia, którą mogło napisać tylko życie. Dojście do Maryjki było, ale stare. A to przecież miejsce kultu, do którego uczęszcza sporo ludzi. Suszeckie Koło Związku Górnośląskiego postanowiło, ze w czynie społecznym zrobi ten chodnik. - Temat rozpoczął się z początkiem wieku. Głowiliśmy się nad tym, jak rozpocząć inwestycję, bo trzeba było zrobić to porządnie, trwale, a to kosztuje. Zaczęły do nas dołączać kolejne osoby, dla których Maryjka Branicko jest ważna. Nawet spoza gminy. Zrobiła się z tego wielka grupa, w której najstarsze osoby mają ok. sześćdziesiątki, najmłodsze – siedem, osiem lat. Prace zakończyły się w maju tego roku. Przez ten czas wydarzyło się wiele rzeczy, które można nazwać Bożą Opatrznością. Kiedy brakowało nam funduszy, materiału, w cudowny sposób znalazł się zawsze darczyńca – Józef Lala, prezes koła przytacza kilka jeszcze historii, w których niesamowitym zrządzeniem losu udawały się kolejne etapy społecznej akcji. Bardzo wymiernej, bo efekty do jakieś 40 metrów chodnika do Maryjki i chodnik wokół figury, o promieniu 4 metrów. Nie było wątpliwości, kogo w tym roku na Dniach Suszca wyróżnić. Członkowie związku, osoby prywatne, właściciele firm, i przedstawiciele samorządu odebrali podziękowania z rąk władz gminnych i wojewódzkich. A na pamiątkę dostali narysowaną przez Natalię Musiolik Branicką Maryjke. Żeby im przypominała, że zrobili kawał dobrej roboty. Podobnie jak wszyscy, którzy zaangażowali się w Dni Suszca. Te, jak przyznają sami mieszkańcy, naprawdę się udały.
Zobacz galerię zdjęć (fot. ”Gazeta Pszczyńska i Łukasz Majorowski)
agw