Trwa pompowanie wody w gminie Pawłowice

Pawłowice

Sołectwo Krzyżowice, ul. Wyzwolenia w Pawłowicach oraz droga wojewódzka 933 do Jastrzębia-Zdroju. W tych miejscach powódź wyrządziła najwięcej szkód.

Akcja przeciwpowodziowa w gminie Pawłowice trwała od niedzieli, 16 maja. W sołectwach południowych - Golasowicach i Jarząbkowicach, sytuacja była opanowana już w środę. Woda sama znalazła dla siebie ujście. Podobnie było w Pielgrzymowicach, gdzie woda zalała ul. K. Miarki i jej przecznice. Również w Warszowicach sytuacja jest stabilna. Obecnie w sołectwach tych trwają prace porządkowe i wstępna ocena szkód.
Zdecydowanie gorzej sytuacja wygląda w Krzyżowicach. Woda zalała centrum wsi, a ogromne zalewisko odcięło sołectwo od pozostałej części gminy. Duże niebezpieczeństwo groziło ze strony rzeki Pszczynki. Umacnianie wałów tej rzeki w Krzyżowicach trwało do nocy z wtorku na środę. W kolejnych dniach przystąpiono do obniżania poziomu wody i przywrócenia prądu elektrycznego. Obecnie spore zalewisko (woda sięga poziomu 1 m) jest jeszcze na skrzyżowaniu ulic Zwycięstwa i Śląskiej. W rejonie pracuje 9 pomp strażackich i jeden agregat przywieziony do gminy aż z Gorzowa Wielkopolskiego.

- Wody ubywa w tempie 1 cm na godzinę. Jest szansa, że uda się niedługo podłączyć znajdujące się na miejscu pompy kopalniane, które są nadal zalane. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, najpóźniej we wtorek powinniśmy uporać się z wodą w tym miejscu - informuje Marian Bęben, z-ca wójta gminy Pawłowice.

Sytuacja stabilizuje się w rejonie ul. Wyzwolenia w Pawłowicach. Najpóźniej dzisiaj w nocy droga powinna zostać udrożniona. Tam wylał ciek wodny Pawłówka. Woda zalała duże gospodarstwa rolne, a mieszkańcy zostali pozbawieni energii elektrycznej. Konieczna była ewakuacja ponad 20 osób.

Ciągle nieprzejezdna jest droga wojewódzka 933 w Pniówku, w kierunku Jastrzębia-Zdroju. Możliwość udrożnienia tego połączenia komunikacyjnego była tematem spotkań wójta Pawłowic, Damiana Galuska z prezydentem Jastrzębia-Zdroju, Marianem Janeckim. Ustalono, że praca będzie przebiegała dwuetapowo, tak, by obie miejscowości znalazły bezpieczne miejsca ujścia wody i nawzajem się nie zalewały. Na drodze tej powstały dwa zalewiska.

- Bardo duże zalewisko jest przy przepompowni H2. Kopalnia instaluje tam w tej chwili trzy pompy. Trudno mi określić, jak długo jeszcze potrwa pompowanie wody. Lepiej jest natomiast przy skrzyżowaniu ulic Pszczyńskiej i Orlej. Jest szansa, że do jutra odpompujemy wodę. Wtedy droga 933 byłaby przejezdna poprzez ulice Kruczą i Orlą - mówi Marian Bęben.

(więcej o sytuacji powodziowej w powiecie pszczyńskim przeczytasz w najbliższym numerze Gazety Pszczyńskiej, nr 10, 25 maja 2010 r.)

jack