Topnieją tylko pieniądze
04.04.2013, 12:25 |
Pszczyna
Nietypowa aura na początku kwietnia oznacza sporo problemów na drogach. Jest duża ilość błota pośniegowego, ślisko, a kierowcy skarżą się, że drogowcy jak zwykle zaspali.
– Są telefony z prośbą o interwencję, ale mieszkańcy niestety, nie do końca znają nasze realia. My nie utrzymujemy dróg na czarno. Mieszkańcy chcieliby, żeby standard odśnieżania był wyższy, ale nas na to zwyczajnie nie stać – mówi naczelniczka Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Pszczynie, Katarzyna Huptys.
Gmina Pszczyna w październiku 2012 r. zabezpieczyła na zimowe utrzymanie dróg niemal 600 tys. zł (przetarg wygrała firma z Katowic). Jednak już w lutym trzeba było rozstrzygać kolejny przetarg. – W ubiegłym roku na całą akcję zimową wydaliśmy ok. 450 tys. zł. Dwa lata temu, gdy zima była bardzo ciężka, ponad 700 tys. zł. Teraz mamy w sumie zabezpieczone 800 tys. zł. To bardzo dużo, ale mamy jeszcze zapas i liczę, że nie przekroczymy 700 tys. zł – dodaje naczelniczka.
ram