To pszczynianie znaleźli zaginione perły księżnej

06.08.2012, 15:50

Pszczyna

W czwartej edycji Nocnej Gry Książęcej w Pszczynie, które odbyła się w sobotę 4 sierpnia, wzięło udział ponad 160 osósb.


W tym roku gra odbyła się w wakacyjnym terminie, w programie nowej pszczyńskiej imprezy pod hasłem Daisy Days. To dwa dni wydarzeń, które nawiązywały do postaci księżnej Marii Teresy Hochberg von Pless (zwanej Daisy), żony księcia pszczyńskiego Jana Henryka XV.

Tegoroczna gra nawiązywała do zaginionego klejnotu księżnej – sznura pereł o długości blisko 7 metrów. Księżna otrzymała go w prezencie ślubnym od swojego męża. Po śmierci Daisy ślad po perłach zaginął, a wokół jego losów powstało wiele legend.

Organizatorzy na potrzeby gry pozwolili sobie na odrobinę fantazji. Otóż uczestnicy gry dowiedzieli się, że istnieje tajne Bractwo Czcicieli Stokrotki. Celem Bractwa jest chronienie pereł przed żądnymi zysku poszukiwaczami skarbów. Przez kilkadziesiąt lat udawało się to świetnie, ale na trop ukrytych w Pszczynie pereł wpadła szajka zdeterminowanych złodziei, którzy chcą sprzedać skarb bogatemu kolekcjonerowi. Zadaniem graczy było przejść próbę, która pozwoli Bractwu ujawnić miejsce ukrycia pereł po to, by znalazcy mogli później przekazać skarb do zbiorów Muzeum Zamkowemu w Pszczynie.

W sobotni wieczór do gry stawiły się 84 zespoły, czyli ponad 160 osób. Połowę graczy stanowili mieszkańcy powiatu pszczyńskiego, a połowę goście z całego regionu a nawet spoza jego granic – w tym m.in. z Dolnego Śląska. Po starcie gry uczestnicy rozpoczęli grę, która wiodła ich poprzez najciekawsze miejsca w Pszczynie. Rozwiązując zagadki i wykonując zadania trafili m.in. do Zagrody Żubrów, Muzeum Prasy Śląskiej, na Rynek i w okolice Zamku oraz do wielu miejsc w parkowym zamku. Kolejne zadania i zaszyfrowane informacje zbliżały do finałowego miejsca, w którym trzeba było jeszcze znaleźć ukryty klucz. Klucz ten otwiera wrota do miejsca, gdzie otoczona świecami czekała sama księżna Daisy ze swoimi perłami.

Zwycięzcami gry został zespół Macieja Mendroka z Pszczyny, który odnalazł tajemne miejsce po ok. 1,5 godzinie. Ale tak naprawdę zwycięzcami gry byli wszyscy, którzy dotarli na metę. Zmęczeni ale szczęśliwi odbierali gratulacje od księżnej i oglądali perły skryte w zabytkowym karawanie ze zbiorów Skansenu.

Podczas uroczystego zakończenia gry zwycięzcy odebrali nagrodę główną czyli zaproszenie na kolację o wartości 300 złotych. Wśród wszystkich pozostałych losowano wiele nagród dodatkowych, w tym specjalne nagrody dla dzieci. (źródło i fot. UM Pszczyna)

ram

T G+ F

Galeria

Zobacz także

Perły, które dobrze znamy
Perły, które dobrze znamy
Perły ziemi pszczyńskiej
Perły ziemi pszczyńskiej
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18