Takiego wyniku jeszcze nie było...
28.10.2007, 00:14 |
PLKS Pszczyna uległ u siebie Politechnice Częstochowa 0:3 (22:25, 20:25, 14:25). To piąta porażka w tym sezonie podopiecznych Wojciecha Bućki, ale po raz pierwszy pszczynianki nie ugrały nawet jednego seta...
Pierwszy punkt w spotkaniu zdobyły zawodniczki z Częstochowy, ale inauguracyjny set był wyrównany. Do stanu 16:16... Potem cztery punkty zdobyły przyjezdne i mimo, że PLKS walczył do końca, częstochowianki nie dały wydrzeć sobie już przewagi.Po zmianie stron zaczęło się bardzo optymistycznie. Gospodynie objęły prowadzenie 3:0. Szalała Magdalena Łebkowska, która swoimi znakomitymi atakami rozbudziła nadzieje pszczyńskich kibiców na korzystny wynik. Tak było do stanu 15:11, bo od tego momentu siatkarki Mariana Kardasa wzięły się do odrabiania strat, a później same wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca.
Trzeci set okazał się najgorszy w wykonaniu siatkarek z Pszczyny. Przegrały go do 14, a punkty po stronie Politechniki Częstochowa przybywały seriami i porażka PLKS 0:3 stała się faktem.
Niestety. Mecz z Politechniką Częstochowa miał być pierwszym zwycięskim dla naszych zawodniczek w I lidze. Miał on o tyle ważne znaczenie, że przed tą batalią częstochowianki znajdowały się w tabeli bezpośrednio przed PLKS. Wygrana pozwoliłaby utrzymać kontakt punktowy z rywalami, którzy będą bronić się przed spadkiem. PLKS przegrał i powoli staje się „czerwoną latarnią” ligi.
PLKS Pszczyna z Politechniką zagrał w składzie: Magdalena Kowalska, Agnieszka Mitręga, Magdalena Łebkowska, Magdalena Soter, Julia Jurczyk, Joanna Markiel, Katarzyna Brzezowska (libero) oraz Angelika Niechwiej-Solarska, Anna Gwiżdż, Małgorzata Lech, Ewelina Menducka, Maria Haratyk.
rin