Święto golonki
14.09.2007, 19:23 |
Hotel Magura w Bielsku-Białej już po raz 12 zaprasza na Święto Golonki. Inicjatywa wydaje się mocna trafiona, ponieważ miłośników golonki wciąż przybywa. - Objadają się u nas golonką nie tylko mieszkańcy miasta i okolic, ale goście z całej Polski i zagranicy, którzy przyjeżdżają tu nawet autokarami - zapewnia dyrektorka hotelu Monika Michałek.
To z pewnością zasługa pomysłodawcy imprezy, poprzedniego szefa kuchni Tadeusza Bargiela i pracującego z nim od początku obecnego szefa, Mirosława Bogdańskiego. Obaj panowie opanowali sztukę wymyślania golonkowych wariacji do perfekcji, a samo mięso potrafią przygotować tak, że nie sposób o tym marzyć w warunkach domowych.
- Golonkę najpierw trzeba przynajmniej przez trzy dni peklować. Potem obsmażyć jej skórkę na smalcu i odpowiednio podlewając piec w specjalnym piecu. Reszta to sprawa doświadczenia, smaku i wyobraźni.
Na tegoroczne święto, które jest jego pierwszym samodzielnym występem w roli szefa kuchni, przygotował golonkę na 14 sposobów. Podawana jest w cieście, po wiejsku, po chłopsku, ze śliwkami, po węgiersku, po cygańsku, gotowana w jarzynkach, nadziewana kapustą i grzybami lub borowikami. Absolutną nowością jest golonka bacy - z kapustą włoską, krupniokiem i papryczką peperoni.
Świąteczna wyżerka rozpocznie się 15 i potrwa do 23 września.
jh