Stara Wieś znów będzie sołectwem?

Byli sołectwem, potem zostali osiedlem. Teraz znów chcą odłączyć się od miasta. Bo liczą na większe środki unijne, o które mogą ubiegać się wsie.

Nieco ponad 3,7 tys. mieszkańców, po osiedlu Piastów największe pszczyńskie osiedle. Gdyby Stara Wieś była sołectwem, zostałaby najliczniejszą wsią w gminie Pszczyna. I niewykluczone, że tak się stanie.

Jej dzieje są dość burzliwe. Jak pisze Zygmunt Orlik w książce „Szkice z dziejów Starej Wsi”, Stara Wieś do 1945 r. była samodzielną gminą z własnym wójtem. 1 sierpnia 1945 r. została dzielnicą miasta Pszczyna, w 1990 r. - sołectwem, a od 1998 r. ponownie jest osiedlem.

Na Starej Wsi wciąż prężnie działa Koło Gospodyń Wiejskich, jest Kółko Rolnicze, czyli organizacje typowe dla wsi. Nie brakuje też gospodarstw rolnych. Ale choć osiedle „wiejskość” ma w nazwie, formalnie jest miejskie. - Środowisko miejskie raczej nie weszło nam w krew – przyznaje przewodniczący zarządu osiedla Stara Wieś, Marian Szwarc

Przewodniczący mówi wprost, że decyzja z 1998 r. była dla Starej Wsi krzywdząca. - Nie było żadnych konsultacji społecznych, podjęto decyzję i stało się – zauważa. - Nie ulega wątpliwości, że przez to, iż Stara Wieś nie jest w granicach administracyjnych terenu wiejskiego, dużo na tym straciła. Straciła i ciągle traci fundusze unijne. Jest np. fundusz na rozwój obszarów wiejskich i te pieniądze nie mogły do nas trafić, bo jesteśmy miastem. Do dziś ludzie pytają mnie, po co była ta zmiana w 1998 r. Z perspektywy czasu to był błąd – dodaje radny Ryszard Baron.

Bo w tym wszystkim chodzi przede wszystkim właśnie o pieniądze, których na Starą Wieś ma obecnie trafiać za mało. R. Baron zwraca jednak uwagę na inną kwestię. - Mamy koniec 2015 r. Obecna forma funduszy unijnych kończy się w 2020 r.. Trzeba sprawdzić, ile potrwa procedura przekształcenia w sołectwo i czy dokonując tej zmiany, zdążymy jeszcze wykorzystać jakieś fundusze? - zastanawia się. Ale M. Szwarc mówi, że nie tylko pieniądze się liczą. Jego zdaniem jako sołectwo łatwiej będzie się integrować mieszkańcom, którzy pamiętają czasy, gdy mieszkali na wsi. Chcieliby np. znów zorganizować u siebie dożynki.

Dlaczego dopiero teraz podejmowane są takie kroki? - O tym pomyśle mówiliśmy już dawno. Nie było wtedy woli burmistrza, aby do tego doprowadzić. Teraz taka wola jest – przyznaje Marian Szwarc. Zarząd osiedla wystąpił do burmistrza z prośbą o pomoc w przekształceniu i o sprawdzenie, czy zmiana statusu jest możliwa oraz z czym będzie się ona wiązała.

Dariusz Skrobol popiera starania mieszkańców Starej Wsi. - Z punktu widzenia organizacyjnego i technicznego to zawsze była wieś. A nie ma co ukrywać, że wieś ma większe możliwości pozyskiwania dodatkowych środków niż miasto – zauważa.

Czeka teraz na opinie prawne, dotyczące możliwości zmiany statusu i tego, jak powinien wyglądać ten proces. Który - jak podkreśla D. Skrobol - będzie bardzo skomplikowany. Uchwała intencyjna ws. przekształcenia osiedla w sołectwo zostanie poddana pod głosowanie mieszkańców podczas zebrania sołeckiego na początku przyszłego roku.

Więcej o sprawie piszemy w najnowszym numerze "Gazety Pszczyńskiej" - w sklepach tylko za 1 zł!

pako