Sprzątają dzikie wysypiska wokół akwenów
Powiat | 16.04.2019, 11:37 |
Nadejście wiosny i budząca się do życia przyroda odsłania także przykre widoki - pozostawione w lasach czy przy zbiornikach wodnych śmieci.
Rozpoczęła się wiosenna akcja czyszczenia nabrzeży Jeziora Goczałkowickiego. Pierwsi na apel o sprzątanie śmieci pozostawionych na brzegu odpowiedzieli uczniowie ze szkół objętych patronatem Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów. Pół setki uczniów Szkoły Podstawowej nr 11 w Katowicach zebrało w krótkim czasie, tylko wokół Rybaczówki w Łące, ponad 150 kg śmieci - głównie butelek, szmat, opakowań plastikowych, opon, a nawet starych wiader i składanych mebli ogrodowych. Dzieci i ich opiekunki i nie kryły zaskoczenia, odkrywając po zimie całe składowiska śmieci podrzucone na brzeg jeziora, które oprócz walorów rekreacyjnych pełni rolę ważnego rezerwuaru wody pitnej.
To kolejna tego typu akcja z udziałem dzieci, harcerzy, a także samorządów sąsiadujących z goczałkowickim jeziorem. I choć śmieci pewnie wkrótce znów się pojawiają, to - jak twierdzą pracownicy Rybaczówki - jest ich już mniej niż jeszcze parę lat temu. - Wygląda na to, że akcje edukacyjne i proekologiczne działania rozpoczynające się już od najmłodszych przynoszą efekt – podkreślają.
Młodzi ludzie, uczestniczący w organizowanych pod patronatem GPW wycieczkach, warsztatach i akcjach ekologicznych stają się ważnymi ambasadorami czystości wokół „śląskiego morza”. To właśnie oni podkreślają, że sprzątanie pozostawianych śmieci nad jeziorem nie może być jednorazowym zrywem lecz akcją, która trwać powinna przez cały rok i uczyć wszystkich codziennego szacunku dla przyrody.
Z kolei 9 marca wędkarze zrzeszeni w Polskim Związku Wędkarskim Koło nr 44 w Pszczynie zorganizowali coroczne sprzątanie obrzeży rzeki Pszczynka oraz Zbiornika Łąckiego. Pomimo niesprzyjającej aury na zbiórce, która miała miejsce na moście w Brzeźcach pojawiło się ponad 50 wędkarzy z PZW Koło 44 w Pszczynie oraz z zaprzyjaźnionych kół z okolic. Akcję wsparli również strażacy z OSP Wisła Mała. W trakcie sprzątania zebrano 180 worków, czyli prawie tonę śmieci. Co roku w pomoc zaangażowany jest Miejski Zakład Zieleni w Pszczynie, który odpowiada za transport zebranych odpadów.
jack