Spotkanie z pszczyńską poetką w „13”

W piątek, 10 kwietnia, dość liczna grupa miłośników poezji spotkała się w Pszczyńskim Centrum Kultury z panią Janiną Górecką, która wydała trzeci swój tomik poezji.

Pani Janina Górecka jest z wykształcenia polonistką i wiele lat pracowała w Liceum Ekonomicznym w Pszczynie. Poezję tworzy od kilkunastu lat i wydała swoje wiersze w trzech tomikach: „Alter ego”, „Krawędzie”i „Lady in red. Przystanki”. Ukazanie się nakładem PCKulu ostatniego z wymienionych zbiorków było pretekstem do rozmowy z autorką, która niechętnie wypowiada się na temat swojej twórczości. Uważa bowiem, że przelewa tylko na papier swoje emocje, bo czuje taką potrzebę i jest szczęśliwa, że czytelnicy dopatrują się w tym poezji.

Całe spotkanie podzielone zostało na części, które składały się z rozmowy z autorką, recytacji wybranych wierszy oraz piosenek. Bohaterka wieczoru mówiła o znaczeniu poezji w jej życiu, tematyce jej twórczości, charakterystycznych dla jej poezji środków artystycznego obrazowania, wykorzystywaniu doświadczeń życiowych w tworzeniu wierszy, roli internetu w promowaniu twórczości. Ostatnia część poświęcona była najnowszemu zbiorowi poezji. Do rozmowy z poetką włączali się też goście, co zbudowało bardzo przyjemną atmosferę.

Wybrane wiersze poetki recytowali: Elżbieta Jasińska, Dorota Pławecka, Karolina Gruszka, Małgorzata Samulczyk, Marcin Piech, Antoni Machnik, Renata Zborowska i Janina Górecka. A to wszystko na tle muzyki, którą na gitarze wykonywał Kacper Wieja. Niespodzianką dla autorki były piosenki. Pan Grzegorz Szwedka zaśpiewał „Taka miłość w sam raz”, „Chciałbym”, „Nie dokazuj” (z Renatą Zborowską). Do trzech wierszy pani Janiny Góreckiej, Łukasz Bielecki i Kacper Wieja skomponowali muzykę i te piosenki w wykonaniu Renaty Zborowskiej też bardzo podobały się bohaterce wieczoru.

Organizatorka spotkania pożegnała gości wymownym w treści utworem „Wiara, nadzieja i miłość”, a potem nadszedł czas na autografy i wspólne zdjęcia. Pani Janina Górecka nie kryła wzruszenia i zadowolenia z tego spotkania i z właściwą sobie swadą odpowiadała na pytania, poruszała trudne czasem problemy, czasem wręcz odmawiała wypowiadania się na niektóre tematy, twierdząc, że odpowiedzią jest jej poezja.

Spotkanie po raz kolejny pokazało, że poezja w Pszczynie ma się bardzo dobrze.

Renata Zborowska

jack