Sołtys kontra przewodnicząca rady rodziców. Kto wygrał?
Czarków | 21.02.2015, 10:18 |
W Czarkowie o stanowisko sołtysa walczyli Jacek Kubis i Urszula Marcisz-Piechnik.
Na wczorajsze zebranie sprawozdawczo-wyborcze w Czarkowie przybyło około 100 osób. Uprawnionych do głosowania było 87 mieszkańców.
Kandydatów na sołtysa było dwoje: urzędujący sołtys i radny Rady Miejskiej Jacek Kubis oraz Urszula Marcisz-Piechnik. Jest ona przewodniczącą rady rodziców w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Czarkowie oraz jedną z pomysłodawczyń zwycięskiego projektu w pierwszym budżecie obywatelskim, czyli rozbudowy kompleksu sportowo-rekreacyjnego przy szkole.
Już w listopadzie ub.r. doszło do rywalizacji pomiędzy Kubisem i Marcisz-Piechnik. Oboje kandydowali z okręgu nr 13 do Rady Miejskiej w wyborach samorządowych. Górą był Jacek Kubis, który zdobył wówczas ponad dwa razy więcej głosów niż Marcisz-Piechnik.
Wczoraj mieszkańcy także większym zaufaniem obdarzyli dotychczasowego sołtysa. Zdobył 56 głosów, jego jedyna konkurentka – 31.
Do niecodziennej sytuacji doszło przy wyborze członków Rady Sołeckiej. Wybierano czterech członków, a okazało się, że na ostatnim, premiowanym miejscu znalazły się dwie osoby z taką samą liczbą głosów. - Z tego, co pamiętam, odkąd jestem burmistrzem chyba pierwszy raz doszło do takiej sytuacji, że potrzebna była dogrywka – przyznał burmistrz Dariusz Skrobol.
W dogrywce głosowano pomiędzy Urszulą Marcisz-Piechnik oraz Leszkiem Chudkiem. Do rady trafił ostatecznie ten drugi. Pozostałymi członkami zostali: Lidia Ryś, Halina Kubis i Beata Jendrysik.
W trakcie dyskusji mieszkańcy zwracali uwagę przede wszystkim na zły stan dróg w sołectwie, poruszano też kwestię bezpieczeństwa dzieci na drodze przy szkole. Uczestnicy pytali również o plany wydobycia węgla pod gminą.
pako
Zebranie w Czarkowie, 20 lutego 2015 r.
Zobacz także
Komentarze:
Dała by sobie babka spokój
The winners takes it all -tak można podsumować wczorajsze zebranie w Czarkowie ;-)
Na tę chwilę nie mieszka w Czarkowie(już niedługo się to zmieni) ale w tej kwestii ważniejsze jest to,że jego drzewo genealogiczne swoje początki ma czarkowskie i pełniąc rolę sołtysa od parunastu lat jak nikt inny zna w Czarkowie każdy kąt i większość ludzi więc powyższy zarzut jest co najmniej śmieszny i wydaje się wyszukany na siłę bo nic innego nie można mu zarzucić.
Ja bym głosował za Ulką - przynajmniej widać efekty jej starań a Pan Jacek jako sołtys "dojezdny" czyli nawet nie mieszkający w Czarkowie nie powinien pełnić tej funkcji. Dobrze że znalazł się dla niego kontrkandydat z Czarkowa(!). Ciekawe jakie z radą sołecką podejmą uchwały i starania do których obliguje ich statut...może napisze nam (mieszkańcom) tą wiadomość ma stronie internetowej informatora czarkowskiego?
Gratulacje p.Jacku zyczę owocnej kolejnej kadencji,wytrwałości i cierpliwości.
Beata Jendrysik