Skończyło się na strachu
08.08.2007, 11:31 |
Pszczyna, powiat
Wczorajsza burza nie wyrządziła większych szkód na terenie naszego powiatu. Strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków miejscowych zagrożeń trzy razy.
We wszystkich przypadkach były to akcje związane z drzewami, które na skutek silnego wiatru przewróciły się na ulice. Tak było w Pszczynie na Zdrojowej, w Czarkowie oraz w Kobiórze na Centralnej. Od 17.40 wstrzymany był ruch pociągów na odcinku Pszczyna -Kobiór, bo drzewa powaliły się na trakcję elektryczną. Niektóre pociągi kierowane były objazdem przez Rybnik. Akcja usuwania awarii trwała do godz. 3.00.
Tuż po 17.00 na niebie rozpętała się ogromna burza. Spadło dużo deszczu, wiał silny wiatr, a do tego w wielu miejscach obficie padał grad. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Na dzisiejsze popołudnie meteorolodzy również zapowiadają burze.
Znacznie więcej roboty strażacy mieli wczoraj przy usuwaniu gniazd niebezpiecznych owadów. Wzywani byli aż osiem razy. W Pszczynie, Wiśle Wielkiej i Woli gasili także palące się trawy. Z kolei w Warszowicach na DK 81 dwa zastępy straży zostały wezwane do kolizji samochodów osobowych - citroena xsara oraz daewoo tico.
ram