Silny wstrząs w Goczałkowicach. A kopalnia nic nie wie
Goczałkowice-Zdrój | 17.05.2016, 09:48, aktualizacja: 18.05.2016, 08:28 |
W poniedziałek wieczorem doszło do silnego wstrząsu na terenie, spod którego fedrowała kopalnia Silesia z Czechowic-Dziedzic.
- Ok. godz. 21.00 doszło do tak silnego wstrząsu, że powychodziliśmy z domów, dzieci były bardzo przestraszone. Myśleliśmy, że nasze domy się walą. Nie wiemy, co się stało – relacjonuje mieszkanka ul. Rolnej w Goczałkowicach. - Nie wiedzieliśmy, co robić, z kim się skontaktować – dodaje.
Jak zauważa, mieszkańcy już od jakiegoś czasu zmagają się ze szkodami górniczymi, wcześniej wielokrotnie odczuwali niewielkie drgania. - Nie zwracaliśmy już nawet na nie uwagi. Po raz pierwszy wstrząs był tak silny – mówi.
Ruch odczuwalny był na co najmniej pięciu ulicach Goczałkowic: Rolnej, Solankowej, Dębowej, Staropolance i Kryniczance. Czyli mniej więcej tam, gdzie jakiś czas temu fedrowała kopalnia Silesia z Czechowic-Dziedzic.
Problem w tym, że kopalnia żadnego wstrząsu wczoraj nie odnotowała. - Według informacji sejsmologów ostatni wstrząs był 10 maja, w okolicach Bielszowic. Takie przypadki rejestrujemy nie tylko my sami, ale też odpowiednie urzędy. Zawsze od razu dochodzą do nas takie informacje. Będziemy jeszcze sprawdzać, co się stało – zapewnia Małgorzata Bajer z Departamentu Komunikacji i PR PG Silesia.
pako
Zobacz także
Komentarze:
Straszne! Nie chcemy tu kolejnej kopalni! Biedni ludzie w tych Goczałkowicach...
Do Tomas: Pełna zgoda. A to za wszelką cenę to za nasze podatki. Dobra zmiana jeszcze bardziej pompuje w górników- inne grupy zawodowe nie są ważne. 13-sta, 14-sta pensja, nagroda barbórkowa, deputat węglowy, ciężkie miliardy corocznych dopłat do polskiego górnictwa, itd. Przypominam też o stopniu zanieczyszczenia Pszczyny i okolic. Do goczałkowickiego sanatorium chorych na drogi oddechowe powinni brać z łapanki.
Problem : KULT WĘGLA, KULT GÓRNIKA !!!! Za wszelką cenę muszą istnieć nie rentowne kopalnie, za wszelką cenę górnicy muszą mieć robotę, kto inny może stracić pracę ale nie GÓRNIK. Zasrane górnictwo. Za 100 lat nasze wnuki, dopiero coś zmienią, alternatywne źródła energii, pozamykają kopalnie, będziemy mieli czystsze powietrze
co za kraj? I jak tu się czuć bezpiecznie? Jak nawet Urzędy Górnicze mają to w d.... Wszystko zaraz zatuszuja bo przecież to nic takiego.
taak...normalne ludzie mają paranoje,bo kopalnia nic nie wie...a gdyby się ludzie upierali to się ich postraszy,żeby siedzieli cicho jak sołtyskę zz Rudołtowic!takie standardy!!
Na Borowinowej=ulicy też bardzo mocno zatrzeslo i na Letniej.
Proszę nie pisać ze tam gdzie jakis czas temu fedrowala kopalnia bo cały czas w tym miejscu od trzech lat bez przerwy fedruja... a kopalnia oczywiście ze nic nie wie.jak zwykle. A wszystkim mieszkańcom wciskają kit ze nad wszystkim panują.jak widać kłamią.