Ruszają z socjalnymi?

Suszec

Gmina bierze się za lokale socjalne i komunalne. Pierwsze najpóźniej w I połowie 2013 roku będą miały lokatorów.

- Jest pan trzecim wójtem, który tylko obiecuje – powiedział na ostatniej sesji Rady Gminy radny Piotr Musiolik do wójta Mariana Pawlasa, uruchamiając dyskusję o rosnącej potrzebie mieszkań socjalnych.
- Chodzi o poważne sprawy. Kobieta i jej dzieci, których mąż wyrzuca z domu, samotna matka z małym dzieckiem. To ustawowy obowiązek gminy, by pomagać takim ludziom – kontynuował radny, a potwierdzali sołtysi. Nie do przyjęcia jest, w ocenie radnych, sytuacja, że mija trzecia kadencja, a w budżecie na ten cel zabezpiecza się po 10 tys. zł.

Z czym zgadza się wywołany do tablicy wójt. Ale nie ze stwierdzeniem, że nic się w temacie nie robi. - Mamy umowę ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Nowa”, której płacimy regularnie czynsze za tych, na których ciążą wyroki eksmisyjne. Dług, który wynosił 260 tys. zł udało się obniżyć do 100 tys., który już został uregulowany. Poza tym gmina jest na etapie przejmowania tych kilku mieszkań, a lokatorzy staną się dłużnikami gminy, nie spółdzielni – mówi wójt. Jednak żeby inwestować, urzędnicy planują zrobić porządek z mieszkaniami, które obecnie są na stanie gminy, a które generują jedynie koszty. Są mieszkania, które bardziej opłaca się sprzedać mieszańcom, za 90% bonifikatą, niż topić pieniądze w remonty.

Kolejny ruch to zagospodarowanie budynku za Urzędem Gminy. Gminny Zespół Oświaty i Sportu przeniesiony zostanie na pierwsze piętro. Pomieszczenia te zajmie przedszkole, które ma ruszyć jeszcze jesienią tego roku. Dla ok. 50 dzieci. Na dole będzie też przychodnia i poczta. Góra to ZOIS, który zyska więcej miejsca, gabinety stomatologiczne, policja, a resztę powierzchni planuje się oddać pod mieszkania, po ok. 40 m2. Analiza pokaże zasadność takiej decyzji. Mają tu zamieszkać rodziny, które złożyły wniosek o mieszkanie. Takich w gminie jest 15, choć to dane sprzed aktualizacji. - Zaadaptowanie całego budynku to koszty rzędu 700-800 tys. zł. Już rozpoczęły się prace na I piętrze – mówi wójt.

A co z dłużnikami, którzy mieszkają na osiedlu? Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, osiedla nie opuszczą, a jedynie dotychczasowe lokale. Działka na mieszkania socjalne już jest. Między torami, a garażami. - Mieszkańcy osiedla są przeciwni, ale przecież i tak teraz mieszkają z tymi osobami. Uważam, że tego typu budownictwo musi być w centrum, absolutnie nie na uboczu, bo to tylko sprzyja rozwojowi patologii. Moim zdaniem mieszkania socjalne powinny być dla osób, którym w życiu wydarzyła się jakaś tragedia, coś nie wyszło, ale starają się jakkolwiek zaradzić trudnościom, nie dla takich, którym zwyczajnie nie chce się pracować – dodaje Marian Pawlas. Czy będą to bloki, czy kontenery jeszcze nie wiadomo. Do dwóch miesięcy ma być wiadomo, jaką gmina przyjęła strategię. Temat gospodarki mieszkaniowej ma też pojawić się na jednej z sesji.

agw