Rajd pełen uśmiechu
Pszczyna | 10.06.2015, 08:50 |
Za nami XXXII Samochodowy Rajd Uśmiechu, który odbył się w sobotę, 30 maja. Impreza jak co roku zorganizowana była z okazji Międzynarodowego Dnia Dziecka dla podopiecznych z Centrum Wsparcia Dziecka i Rodziny „Przystań” w Pszczynie oraz dla dzieci, które przyjechały na imprezę wraz ze swoimi rodzinami.
Po rejestracji zawodników, nadaniu numerów startowych i wydaniu koszulek, oficjalnie rozpoczął się Rajd. Uczestników przywitał wicestarosta powiatu pszczyńskiego, Krystian Szostak i organizatorzy. Zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego pszczyńskiej komendy policji, kom. Marek Źrebiec przypomniał o konieczności zachowania bezpieczeństwa na drodze podczas przejazdów. Ale trzeba tu przyznać, że wszyscy uczestnicy mają świadomość, jak ważne jest bezpieczeństwo dzieci przewożonych w ich samochodach i bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego. Dają tego wyraz rok rocznie.
Po odprawie, w asyście policji i straży miejskiej, konwój wyruszył w stronę „Przystani”, gdzie czekali już podopieczni ośrodka. Przed wyjazdem jeszcze zwiedzanie obiektu, sprawdzanie wytrzymałości trampoliny i oczywiście przy okazji dwóch nowych huśtawek, jakie dzieci z „Przystani” otrzymały wraz z prezentami od organizatorów, dzięki niezawodnym sponsorom. Jeszcze tylko wspólne zdjęcie i samochody wyruszyły w kierunku Pokazowej Zagrody Żubrów. To też punkt, bez którego nikt już sobie nie wyobraża Rajdu. Zresztą nie ma się co dziwić. Każda wizyta w Zagrodzie obfitowała w jakieś niezwykłe zdarzenia. Na pewno takim wydarzeniem było i w tym roku zobaczenie nowego mieszkańca Zagrody: małej żubrzyczki. Ale nie tylko. Podczas takiej wizyty, kilka lat temu mogliśmy się dowiedzieć od kilkuletniego uczestnika, że dziczek ma „miękką trąbkę”. Ponieważ zwierzęta w zagrodzie przyzwyczajone są do wizyt ludzi, bez strachu dają się dotykać. Mały rajdowiec mógł zatem bez przeszkód dotknąć miękkiego ryjka dziczka. W zeszłym roku gęś koniecznie chciała rozsznurować buty pani dyrektor „Przystani”, a tym razem obserwowaliśmy potyczki pawic.
Z Pokazowej Zagrody Żubrów tradycyjnie już wszyscy przejechali na rynek, gdzie zostali poczęstowani lodami. Tam też na załogi Rajdu czekały już z występami zespoły taneczne działające przy PCKulu, których trenerem jest Iwona Tchórzewska: DNA Crew, ADHD, No Problem Squad.
Po powrocie na teren LOK-u, odbyły się konkurencje sportowe dla dzieci. Jak zwykle, prawdziwym strzałem w dziesiątkę było strzelanie z broni pneumatycznej na terenie strzelnicy - dzięki uprzejmości Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Pszczynie oraz rzuty strzałkami do tarczy. I tu niespodzianka. Tym razem trafiać należało tak, żeby balonów nie przebić. A mogło się wydawać, że nic bardziej prostego.
W tym czasie dorośli popisywali się swoimi umiejętnościami podczas konkurencji sprawnościowej. Nowością dla kierowców było wykorzystanie przez wszystkich jednego pojazdu do wykonania przejazdu. Dzięki temu każdy z biorących udział w konkurencji miał jednakowe szanse. W latach ubiegłych każdy kierowca jechał swoim samochodem. Wehikuł użyczył jeden ze sponsorów: Autorecykling z Radostowic. Takich emocji chyba jeszcze nie było. Pisk opon, kłęby kurzu spod samochodu, przewracane pachołki i … jazda takim pojazdem.
Kiedy dorośli ujeżdżali konie mechaniczne, na dzieci czekał prawdziwy koń: „Szeryf”. Jazdy na nim uczyły Asia i Basia Szczepańczyk oraz Sebastian Krawczyk. Od lat przyprowadzają na imprezę „Szeryfa” ku uciesze nie tylko dzieci.
Po posiłku i konkurencjach ponownie ekipy wyjechały z ośrodka do miejsca, które do końca utrzymywane było w tajemnicy. Dopiero podczas odprawy uczestnicy dowiedzieli się, że będą światkami wyścigów najprawdziwszych wraków! Właściciel złomowiska Autorecykling w Radostowicach, Rafał Lokwenc, ten sam, który wypożyczył do próby sprawnościowej lekko nadgryziony zębem czasu pojazd, zafundował niemałą atrakcję.
Tym razem oprócz kurzu, z lecących w powietrzu, tuż nad torem samochodów, odpadały zderzaki, błotniki i tłumiki wraz ze wszystkim, co jak się okazało wcale do jazdy rajdowej nie było potrzebne. Oprócz ostrej jazdy, kierowcy pokazali, jak nie powinno się pozbywać konkurencji z toru.
Po emocjonujących przeżyciach uczestnicy Rajdu przejechali koroną zapory w Porębie do Ośrodka Sportów Wodnych w Łące. Tam czekał grill z szaszłykami, kiełbaskami i krupniokami oraz gulasz.
Czekały i atrakcje. Dużym zaskoczeniem było pojawienie się w ośrodku kilku tajemniczych postaci. Już na rynku można było je zauważyć, gdy wmieszały się pomiędzy „rajdowców” i bacznie się im przyglądały. Kim więc była kobieta odziana w upalny dzień w czarne futro, albo trupio-blady fircyk z laską, pod cylindrem? A ta dama w czerwonej sukni, która prezentowała na niej swą talię… kart? Wszystko wyjaśniło się, gdy rozstawili na plaży swe stoliki z tajemniczymi akcesoriami. To grupa czarnych charakterów z bajek Disney’a, a aktorzy, którzy się w nie wcielili, to członkowie Nieobliczalnego Koła Teatralnego „take tam…” wraz ze swoim instruktorem Jakubem Pieczką. Królowa Kier, Diabolina, Cruella de Mon, Zła Królowa, Urszula i ów fircyk: dr Facilier przygotowali dla dzieci zagadki do rozwiązania.
Imprezę zakończyło wręczenie zwycięzcom konkurencji pucharów ufundowanych przez Urząd Miejski w Pszczynie i Starostwo Powiatowe w Pszczynie oraz dyplomów. Medale dla najmłodszych, którzy uzyskali najlepszy wynik w konkurencji strzeleckiej ufundowało Kurkowe Bractwo Strzeleckie. Puchary i dyplomy wręczyli: burmistrz Pszczyny, Dariusz Skrobol, starosta pszczyński, Paweł Sadza i komandor XXXII Samochodowego Rajdu Uśmiechu, Agnieszka Kiełbas-Mateja. Zostały przyznane w dwóch kategoriach: jazda sprawnościowa kobiet i mężczyzn oraz kategoria generalna dzieci. Medale w imieniu Kurkowego Bractwa Strzeleckiego wręczyła skarbnik - strażnik skarbu, pani Maria Żyła.
Przedstawiciel „Przystani”, dziękując organizatorom Rajdu, przekazał na ręce komandora Rajdu wazon, którego okolicznościową dekorację wykonał jeden z podopiecznych ośrodka.
Dzięki hojności kilkudziesięciu sponsorów, dla podopiecznych „Przystani” przekazane zostały prezenty, a 20 załogom wręczono nagrody oraz przekąski, ufundowane przez jednego ze sponsorów, firmę Aksam. Nie zabrakło również muzyki i pływania na rowerkach wodnych.
Zwycięzcy w jeździe sprawnościowej:
Kobiety:
I miejsce: Małgorzata Kitel
II miejsce: Grażyna Węglarz
III miejsce: Gabriela Operchalska
Mężczyźni:
I miejsce: Przemysław Peterek
II miejsce: Leszek Szwarc
III miejsce: Maciej Kyrcz
Zwycięzcy w kategorii generalnej dzieci:
I miejsce: załoga nr 7
kierowca: Grażyna Węglarz
załoga: Agnieszka Sosna, Piotr Kazimierski
II miejsce: załoga nr 8
kierowca: Adrian Operchalski
załoga: Doriana Dziurosz, Dorota Matuszek, Dawid Gąszczyk
III miejsce: załoga nr 2
kierowca: Justyna Lorenz
załoga: Zosia Motyka, Magdalena Motyka, Michalina Lorenz, Julian Lorenz
Honorowy patronat nad imprezą objęli: burmistrz Pszczyny, Dariusz Skrobol i starosta pszczyński, Paweł Sadza.
Organizatorzy: Klub Motorowy Pszczyna, Urząd Miejski w Pszczynie, Starostwo Powiatowe w Pszczynie.
Współorganizatorzy: Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie, Straż Miejska w Pszczynie, Pokazowa Zagroda Żubrów w Pszczynie, Skansen Zagroda Wsi Pszczyńskiej, Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Pszczynie, Miejski Ośrodek Rekreacji i Sportu w Pszczynie.
Opiekunowie konkurencji:
konkurencja sprawnościowa: Henryk Wiatr, Tomek Kalisoras
jazda konna: Asia i Basia Szczepańczyk oraz Sebastian Krawczyk
strzały do tarczy: Leszek Szczepańczyk
strzelanie z broni pneumatycznej: bracia kurkowi
Obsługa gastronomiczna: Maria Bartas, Bożena Nycz, Bernadeta Baran, Barbara Panol, Marcin Panol.
Jak co roku, dzięki sponsorom, kilkudziesięciu osobom osobiście zaangażowanym w organizację Rajdu i pomocy instytucji, imprezie towarzyszyło wiele pozytywnych emocji i radości. Samochodowy Rajd Uśmiechu nie odbyłby się bez ich wsparcia. Dziękujemy w imieniu dzieci i wszystkich uczestników Rajdu. Do zobaczenia w przyszłym roku!
Organizatorzy XXXII Samochodowego Rajdu Uśmiechu
jack