Radni dyskutują o projekcie budżetu gminy na 2016 rok. Niektórzy są zaniepokojeni

Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie projektu budżetu gminy Pszczyna na 2016 r.

Projekt budżetu gminy Pszczyna na rok 2016 zakłada dochody gminy na poziomie 179 mln 75 tys. 850 zł, a wydatki – 164 mln 806 tys. 187 zł. Wydatki majątkowe stanowić będą 18 mln 885 tys. 250 zł, czyli 11,5% wszystkich wydatków.

- To, co projektujemy teraz, w 2016 r. może diametralnie się zmienić. Jeśli propozycje rządu dotyczące reformy oświaty weszłyby w życie, byłoby to dla nas ogromne obciążenie finansowe. Konsekwencje będą także w przypadku podwyższenia kwoty wolnej od podatku, w budżecie gminy oznaczać będzie to pomniejszenie o kwotę prawie 5 mln zł – przyznał burmistrz Dariusz Skrobol. Podkreślał, że projekt ma wysoki poziom inwestycji, choć na 2016 r. gmina musiała zaplanować kredyt w wysokości 6 mln zł.

Na temat projektu budżetu wypowiedzieli się radni podczas wczorajszej sesji. - Nie znalazłem w tym budżecie żadnej pozycji inwestycyjnej prócz zadań z budżetu obywatelskiego, która dotyczyłaby Kolonii Jasnej – powiedział Marek Szklorz, który zwrócił uwagę na konieczność kontynuowania budowy chodnika przy ul. Skłodowskiej.

Z poziomu inwestycji na swoim osiedlu nie był zadowolony też Henryk Kopiec. - Zostałem niemile zaskoczony tą propozycją budżetu. Składaliśmy wnioski, wysyłaliśmy jako zarząd pisma. Ale z tych wniosków i pism można sobie zrobić łódkę, stanąć na mostku w parku pszczyńskim i puścić Pszczynką w kierunku stolicy - ironizował.

H. Kopiec dziwił się również, że na marne poszły prace, związane z przygotowaniem wieloletniego planu remontu dróg. Zastanawiał się też, czy gmina ma plan, jeśli nie otrzyma środków w ramach tzw. „schetynówek”? - Znowu będziemy zaskakiwani w ciągu roku? - pytał.

- Jestem zaniepokojona, ponieważ przeanalizowałam projekt uchwały budżetowej, w którym nie znalazłam pozycji, związanej z budową kanalizacji sanitarnej w Piasku. Do końca roku ma zostać opracowany projekt budowy kanalizacji i ma zostać wydane pozwolenie na budowę. Projekt został podzielony na etapy i stąd moje pytanie: co dalej? - pytała Barbara Psik, zauważając, że mieszkańcy często pytają o postępy w tej inwestycji.

- To problem nie tylko mojego sołectwa. Należy szukać środków zewnętrznych i działać w tym kierunku, bo to poważny problem – mówiła. Burmistrz przyznał, że kanalizacja to bardzo kosztowne zadanie. - Gdzie tylko można staramy się szukać środków zewnętrznych, ale w zitach (Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych – red.) zapisano nam na budowę kanalizacji w całej gminie 3 mln zł, gdzie kanalizacja tylko w Piasku wstępnie wyceniona jest na 40 mln zł. Będziemy się ją robić fragmentarycznie, ale dziś takiej kwoty w budżecie nie znajdziemy – powiedział Dariusz Skrobol.

- Ja również jestem troszkę zaniepokojona słuchając propozycji budżetu. Znany jest problem szkoły w Studzionce, który ciągnie się od poprzedniej kadencji – chodzi o dobudowę szatni. Prosiłam, by zabezpieczyć środki na uaktualnienie projektu, by zacząć działać. Jest też decyzja sanepidu, że w marcu będzie zamknięty basen (jeśli nie zostanie przeprowadzona jego modernizacja – red.) - zauważyła Renata Dyrda.

Marek Szklorz, Kamil Widłok i Arkadiusz Gardiasz apelowali o znalezienie środków na projekt budowy ronda w miejsce skrzyżowania ulic Skłodowskiej, Słonecznej i Dobrawy. - Liczba wypadków jest tam porażająca. Jeżeli mamy szansę skorzystać ze środków zewnętrznych, z Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, to żeby zdążyć w przyszłym roku, do 30 września musimy mieć projekt i pozwolenie na budowę. Warto się nad tym zastanowić i znaleźć środki. To poprawi stan bezpieczeństwa na dwóch największych osiedlach w mieście – apelował Kamil Widłok.

- Skrzyżowanie jest bardzo niebezpieczne. Uchwały w sprawie zabezpieczenia środków na przygotowanie projektu podjęły zebrania osiedli Kolonia Jasna oraz Piastów – wtórował mu Arkadiusz Gardiasz. - Zgadzam się z potrzebą przebudowy, tylko pytanie: czy obecny rząd podtrzyma Program Przebudowy Dróg Lokalnych – przyznał burmistrz. Zadanie wycenił na 5-6 mln zł. I dodał, że nawet mimo ewentualnego dofinansowania, gminie ciężko będzie wygospodarować 3 mln zł na inwestycję.

- Chciałem przypomnieć, że budżet, który zaproponowałem jest budżetem zrównoważonym. Oznacza to, że zarówno lewa i prawa strona budżetu jest zbilansowana. Nie ma dziś możliwości dołożenia do budżetu zadań bez wskazania źródeł finansowania. Jeżeli Państwo chcielibyście cokolwiek w tym budżecie zmienić, a takie prawo macie, musicie pokazać, skąd na te zadania wziąć środki finansowe – przyznał Dariusz Skrobol.

Na temat projektu radni dyskutować będą jeszcze we wtorek podczas wspólnego posiedzenia komisji Rady Miejskiej. Sesja budżetowa w Pszczynie odbędzie się w czwartek, 17 grudnia.

pako