Rączka ugotował Świyncelnik Wielkanocny
Suszec | 30.03.2018, 10:24 |
Każdy, kto w sobotę, 24 marca w godzinach popołudniowych odwiedził Jarmark Wielkanocny w Suszcu, mógł skosztować dań specjalnie przygotowanych na tą okazję przez Remigiusza Rączkę.
Świyncelnik Wielkanocny, czyli ciasto drożdżowe z wędliną i nietypowy żur w wersji z dużą ilością chrzanu zaserwował uczestnikom warsztatów kulinarnych kucharz znany z programu „Rączka gotuje”. W trakcie dwugodzinnego pokazu dzielił się radami i wskazówkami. – Robiąc ciasto drożdżowe dobrze dać trochę fetu (smalcu - przyp. red.) albo gęsiego sadła. Ciasto jest wtedy wilgotne, nie schnie – wyjaśniał.Opowiedział także o własnych przeżyciach związanych z przyrządzaną potrawą. – Zawsze ją piekę w Wielki Piątek. To jest największa męka Remigiusza Rączki. W Wielki Piątek, gdy jest ścisły post kroje wszystkie te szynki, pachnie nimi wszędzie. A mogę zjeść dopiero w Wielką Sobotę wieczorem. Jak przychodzę z kościoła po ceremoniach, parzę kawę zbożową z mlekiem, kroję Świyncelnik i wtedy wiem, że są Święta Wielkanocne –wyznał.
Oprócz gotowania na żywo Remigiusz Rączka dzielił się także chętnie poradami żywieniowymi. – Generalnie ludzie bazują dziś na gotowcach. Moja rada - nie kupujcie niczego, co ma w składzie więcej niż pięć składników. To jest zasada dobrego odżywiania – mówi. Zdradził także kulisy powstawania swojego programu. – Najbardziej ekstremalne wykonanie ciasta drożdżowego zdarzyło mi się w Wodzisławskim młynie. Było wtedy 7°C. Zadanie praktycznie niewykonalne. Dobrze, że lampy telewizyjne mocną grzeją. Skierowaliśmy je na ciasto i się udało – mówił.
Kucharz wspominał również o potrawach goszczących w Wielkanoc w jego domu. – Zawsze piekę zista cytrynowo (babka cytrynowa - przyp. red.).Przepis jest bardzo prosty. Warzę sześć jaj. Tyle ile warzą daje cukru i mąki. Dodaje jedną margarynę, wyciskam dwie cytryny i do tego wsypuję łyżeczkę proszku do pieczenia – zdradził.
Na koniec przyszedł czas na degustację. W sali Gminnego Ośrodka Kultury ustawiła się długa kolejka chętnych, by spróbować dań przygotowanych przez Remigiusza Rączkę. Przepisy na przyrządzone potrawy znajdziecie poniżej.
Świyncelnik
Składniki ciasta:
- 1 kg mąki
- 4 jajka
- 100 g drożdży
- 0,5 l mleka
- 2 łyżki cukru
- 0,5 łyżeczki soli
- 180 g masła
- 20 g gęsiego sadła (w przypadku braku gęsiego sadła dodać 20 g masła więcej)
Skład farszu:
- 800 g surowej kiełbasy podwędzanej
- 500 g wędzonego boczku
- 400 g baleronu
- 400 g szynki wiejskiej
Przygotować zaczyn z lekko podgrzanego (ok. 30 °C) mleka, drożdży, dwóch łyżek cukru i 3 łyżek mąki, odstawić w ciepłe miejsce pod przykryciem do wyrośnięcia. Następnie do 1 kg przesianej mąki dodać roztrzepane 4 jaja, resztę mleka, wyrośnięty zaczyn drożdżowy, sól i roztopione, ale wystudzone tłuszcze. Tak przygotowane produkty wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie odchodziło od rąk, a następnie lekko oprószyć mąką i pozostawić pod przykryciem w ciepłym miejscu 20-30 minut do wyrośnięcia. W międzyczasie przygotować wędliny: szynkę, boczek i baleron pokroić w kostkę. Kiełbasę surową pozostawić w całości. Po wyrośnięciu ciasto podzielić na dwie części. Każdą z nich rozwałkować na grubość ok. 1-1,5 cm. Na środku ułożyć przygotowane wędliny i zawinąć w roladę. Tak zawinięte ciasto włożyć na blasze formując kształt podkowy (lub piec w formie). Górną powierzchnię ciasta posmarować roztrzepanym jajem. Dodatkowo ciasto z wierzchu nakłóć wykałaczką. Włożyć do nagrzanego piekarnika (220°) i piec około 15 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 200° i dopiekać jeszcze przez około 30 minut.
Żur
- 2 l wywaru z kości
- 1 szklanka maślanki
- 2 szklanki śmietany kremówki
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki pszennej
- Chrzan (3 korzenie)
- 5 sztuk białej kiełbasa surowej
- Liść laurowy
- Ziele angielskie
- Sól
- Majeranek
- Pieprz
Białą kiełbasę wrzucić do wywaru. Po ugotowaniu wyciągnąć i pokroić w plastry. W międzyczasie przygotować emulsję z maślanki, śmietany, mąki pszennej, jajek i chrzanu. Roztrzepać i wlać do wywaru. Zagotować i dodać przyprawy do smaku.
man