"Pszczynianka" sprzedana! Czy kawiarnia powróci?
Pszczyna | 25.10.2017, 12:30 |
Urząd Miejski w Pszczynie rozstrzygnął przetarg na sprzedaż lokalu w budynku położonym w Pszczynie przy ul. Rynek 9. Chodzi o lokal, w którym działała kultowa kawiarnia.
Na sprzedaż wystawiony był lokal przy pszczyńskim rynku, składający się z sześciu sal kawiarni, trzech pomieszczeń kuchni, dwóch magazynów, szatni, łazienki, trzech toalet, korytarza i pomieszczenia biurowego o łącznej powierzchni użytkowej 180 m kw (plus piwnica - 17 m kw). Właścicielem budynku jest wspólnota mieszkaniowa, natomiast lokal był własnością gminy.
To tam od 1956 roku prowadzona była przez Powszechną Spółdzielnię Spożywców „Jedność” z Pszczyny kawiarnia "Pszczynianka". Działalność stała się nieopłacalna i spółdzielnia w połowie 2014 r. podjęła decyzję o zakończeniu najmu.
Niedługo nieruchomość dzierżawił Browar Dziedzice z Czechowic-Dziedzic, który chciał wskrzesić kawiarnię, ale końcem 2015 r. firma wypowiedziała umowę. Nie udało jej się uzyskać odpowiednich zezwoleń konserwatorskich.
Urząd Miejski ogłosił przetarg na sprzedaż lokalu. Wystartowały w nim 4 podmioty. Cena wywoławcza wynosiła 818 tys. zł, ostatecznie osiągnięto cenę 1 mln 20 tys. zł. Nowemu nabywcy od ceny sprzedaży składnika budowlanego wylicytowanej w przetargu (cena wywoławcza to 772,5 tys. zł) udzielona zostanie bonifikata w wysokości 50% z tytułu wpisu budynku do rejestru zabytków.
Lokal kupili Barbara i Henryk Szczypkowie. Związani są z właścicielem pobliskiej "Pivnicy". Jak udało nam się dowiedzieć, nie jest przesądzone, że w lokalu prowadzona będzie działalność gastronomiczna. Przed nowymi właścicielami sporo prac porządkowych, do ich przeprowadzenia będą musieli uzyskać zezwolenia od konserwatora.
Dlatego nie wiadomo, kiedy lokal mógłby ruszyć.
pako
Zobacz także
Komentarze:
moim zdaniem konserwator powinien mieć wpływ tylko na zewnetrzy wygląd lokalu... bo jak zacznie sie wpie#### do wizji właścicieli to znów lokal nie zacznie działać... Poza tym skoro miasto sprzedało to niech sie nie wtraca...
Tempo Urzędu Miasta zabójcze. Na sprzedanie lokalu potrzeba ponad półtora roku. Ciekawe, kto płacił w tym czasie czynsz do wspólnoty? Czyżby mieszkańcy Pszczyny, tzn. było płacone z budżetu miasta.