Przytul się do alpaki
Goczałkowice-Zdrój | 04.08.2018, 09:22 |
Na terenie uzdrowiska powstaje niezwykły ogród. Ogród Zooterapeutyczny Woźniakówka to miejsce dla osób, które chcą się poczuć bliżej natury.
Na razie jest to spora przestrzeń porośnięta drzewami, bluszczem i trawą. Powoli zamienia się jednak w Ogród Zooterapeutyczny. Zooterapia to pozytywne oddziaływanie zwierząt na ludzi. Czasem wystarczy obserwacja ich zachowań, dotyk czy przytulenie się. – Pomagamy zarówno dzieciom, jak i dorosłym w poprawie samopoczucia i jakości życia. Myślę, że ludzie wychodzą od nas w lepszym nastroju – mówi Mariola Dębska-Woźniak, współzałożycielka ogrodu.
Bogusław Woźniak i Mariola Dębska-Woźniak od roku prowadzą Zooterapię Woźniakówka w Czechowicach-Dziedzicach. Świadczą usługi zooterapeutyczne połączone z elementami arteterapii. Ich podopieczni to trzy alpaki: Szron, Syriuszek i Julek. Alpaki sprowadzili dwa lata temu spod krakowskich Sieborowic, ale zakochali się w nich znacznie wcześniej.
Skąd się wzięły alpaki w Goczałkowicach-Zdroju?
Do uzdrowiska w Goczałkowicach-Zdroju trafiły dzięki przychylności uzdrowiska. – Jeszcze jesienią przyszliśmy do pana prezesa z zapytaniem, czy możemy się przespacerować z naszymi alpakami wśród kuracjuszy. Prezes stwierdził, że ma niezagospodarowany ogród, który można wykorzystać. Następne dwa miesiące zastanawialiśmy się, jak spożytkować tę przestrzeń. W ten sposób powstał pomysł ogrodu zooterapeutycznego. Mam nadzieję, że do roku się tu osadzimy – mówi współzałożycielka ogrodu.
W Goczałkowicach-Zdroju rozpoczęli działanie w czerwcu. Na razie zwierzęta są przywożone na weekendy z Czechowic-Dziedzic. W Ogrodzie Zooterapeutycznym Woźniakówka można spotkać nie tylko alpaki, ale także królika, a dzięki fachowemu wsparciu Joanny Ząbek, która jest dyplomowanym zootechnikiem, także wyhodowane specjalnie na potrzeby zooterapii przepiórki i bażanty. Jako pierwsze zagoszczą w Goczałkowicach na stałe pod koniec lipca. Właśnie utworzono dla nich wolierę na terenie ogrodu. Do tego grona mają dołączyć również koziołki. W ciągu kilku weekendów zwierzęta odwiedzili już pierwsi goście.
Miejsce, do którego chce się wracać
- Jak będzie wyglądać Ogród Zooterapeutyczny? Właśnie tak, że ludzie będą przychodzić i pod naszym okiem przebywać ze zwierzętami. Głaskać, karmić, przytulać. W przyszłości planujemy tu także zbudować jurtę, w której będą odbywać się warsztaty np. filcowania czy arteterapii - mówi M. Dębska-Woźniak.
Założyciele planują wprowadzić cykliczne zajęcia. Wśród nich zajęcia z dziećmi mającymi trudności w uczeniu się matematyki. Z założenia ma to być praca nad koncentracją, spostrzegawczością czy orientacją przestrzenną w matematyce. Zwierzęta stanowiłyby motywację do pracy terapeutycznej. Na razie w Woźniakówce powstaje koncepcja.
- Nie chcemy, aby było to miejsce do jednorazowego odwiedzenia. Zależy nam, aby ludzie do nas wracali. Chcemy stworzyć rodzinną atmosferę. Dużo rozmawiamy z dziećmi i ich rodzicami. Chcielibyśmy, aby to miejsce miało dla nich znaczenie. – Mariola Dębska-Woźniak.
Ogród Zooterapeutyczny Woźniakówka w Goczałkowicach-Zdroju można odwiedzać w soboty i niedziele w godzinach 14.00-18.00. Znajduje przy ul. Parkowej, za pawilonem Jaśmin, niedaleko szachownicy.
man