Jechał ponad "setką" na liczniku przez wieś. Stracił prawo jazdy

Pomimo wielu ostrzeżeń policjantów w dalszym ciągu kierowcy zapominają o przepisach i związanych z tym konsekwencjach. Tym razem na pszczyńską listę miłośników szybkiej jazdy wpisał się 46-letni bielszczanin z uprawnienia do kierowania pojazdami aż w sześciu kategoriach. Wpadł w ręce mundurowych, kiedy pędził wzdłuż wiejskich zabudowań z przeszło „setką” na liczniku. Teraz przyjdzie mu pożegnać się z prawem jazdy na 3 miesiące.

Droga wojewódzka numer 939 w Wiśle Małej przecina tą miejscowość na dwie części. Na tym odcinku drogi kierowcy muszą zwolnić do 50 km/h. Spowodowane jest to m.in. ruchem pieszych, w szczególności dzieci idących do szkoły podstawowej i przedszkola. Nie bez znaczenia pozostają także liczne w tym miejscu budynki mieszkalne.

Wyjątkowo niebezpieczne było więc zachowanie na drodze przejeżdżającego tamtędy 46-letniego mieszkańca Bielska-Białej. Policjanci zmierzyli prędkość, z jaką jechał swoim fordem i okazało się, że przekroczył obowiązującą „50-tkę” o przeszło 100%. Pędził z prędkością 104 km/h.

Mundurowi w pierwszej kolejności zatrzymali więc jego samochód, a następnie jego prawo jazdy. W najbliższym czasie wydana zostanie przez starostę decyzja, zgodnie z którą przyjdzie niesfornemu kierowcy rozstać się ze swoim prawem jazdy na 3 miesiące.
KPP Pszczyna

pako