Przejechali 700 km rowerami, do pszczyńskiej komendy
Pszczyna | 07.06.2018, 10:33 |
Wyruszyli z Konina i po przejechaniu przeszło 700 km wzdłuż Wisły dotarli na swoich rowerach do pszczyńskiej komendy. Tam na grupę mundurowych czekali miejscowi policjanci. Po trudach podróży, zaproponowali swoim kolegom miejsce na odpoczynek i ciepły posiłek. Rozmowy ciągnęły się w nieskończoność, lecz pod wieczór ich kres wyznaczył czas odjazdu pociągu. Policjanci z konińskiej IPY po tygodniowym pobycie poza domem, musieli bowiem wracać do najbliższych.
IPA to stowarzyszenie, które w 66 krajach zrzesza przeszło 350 tys. członków. Ta ogromna grupa mundurowych łączy wszystkie policyjne służby, bez względu na stopień, wykształcenie, płeć, rasę, język czy religię. Mogą do niej należeć osoby pełniące służbę w policji, straży granicznej, ale także emeryci i renciści policyjni.
Emerytom, policjantom i strażnikom z konińskiej grupy przynależność do stowarzyszenia daje możliwość wspólnego spędzenia czasu, często z przygodami w tle i z możliwością odwiedzenia swoich kolegów po fachu z innych jednostek.
Tym razem jako cel swojej rowerowej podróży obrali Pszczynę, a dokładniej tamtejszą jednostkę policji. Do mety dotarli w niedzielę, po przeszło tygodniowej trasie wzdłuż rzeki Wisły. Jak podkreślali, nie obyło się bez drobnych kłopotów natury technicznej.
Wymiana koła, problemy z przerzutkami i ze spadającymi łańcuchami nie należały do rzadkości. Udało się jednak wykonać plan i niemalże w samo południe na ciepły obiad dojechali do Pszczyny.
Przywitali ich miejscowi policjanci, którzy po danej rowerzystom chwili wytchnienia, zasypali ich mnóstwem pytań o trudy tak długiej wycieczki, jej organizację, w końcu o służbę w odległym Koninie i inne formy spędzania przez nich wolnego czasu.
KPP Pszczyna
pako