Problemy z monitoringiem

21.10.2008, 11:23

Pszczyna

Ponad miesiąc temu ruszył system monitoringu w mieście. Póki co kamery miały obserwować rynek i przyległe uliczki. Miały, ponieważ szybko doszło do awarii, której jeszcze nie udało się usunąć. Przedstawiciele firmy, która wygrała przetarg na montaż systemu zapewniają, że robią wszystko, by monitoring szybko zaczął działać jak powinien. Czeka na to Straż Miejska, która zdążyła się już przekonać, że dzięki kamerom łatwiej jest utrzymać porządek w ścisłym centrum miasta.


Kamer jest dziewięć. Dwie na ratuszu – jedna skierowana na halę sportową przy Basztowej, „widzi” też wejście do parku, druga ma „oko” na Ratuszową i Bednarską. Kolejna została zamontowana na rogu Strażackiej z Rynkiem, kolejna na budynku przy skrzyżowaniu Warownej z Chrobrego.
Są też kamery na Piastowskiej, w pobliżu Muzeum Prasy Śląskiej oraz na rogu Piwowarskiej i Tkackiej. Zamontowana na budynku Biedronki skierowana jest na parking przy Chrobrego i to aż do młyna. Ósma została zamontowana na skrzyżowaniu Piastowskiej z ul. Bankową. Dodatkową, dziewiątą udało się zawiesić na placu zabaw przy ul. Bramkowej, gdzie często dochodzi do zdarzeń i interwencji. Sygnał przesyłany jest drogą radiową do serwerowni, która znajduje się w budynku Straży Miejskiej. Dyżurny ma tu do dyspozycji cztery monitory, na których widać wszystko to, co dzieje się na starówce.

Kamery zostały zainstalowane jakiś miesiąc temu. Szybko jednak okazało się, że system nie działa tak, jak powinien. Gdy wszystkie kamery zostały podłączone, nastąpiło pogorszenie odbioru i wynikły problemy z przesyłem obrazu. Tyska Carboautomatyka, która wygrała przetarg na montaż monitoringu twierdzi, że wywiązała się z wymagań, jakie inwestor, czyli gmina przed nią postawił. - System został skonfigurowany zgodnie z wymogami ofertowymi, jakie postawiła przed nami gmina. Nie daje to jednak pożądanej jakości. Co prawda obraz jakościowo jest dobry, ale występują rwane klatki, których być nie powinno. Obraz musi być płynny – mówi Lech Mielniczuk, dyrektor Zakładu Systemów Bezpieczeństwa Carboautomatyki. Firma od razu przystąpiła do poprawy wynikłych usterek. Wymieniono system transmisji na wyższej jakości, ale problemy nadal są. - Zrobimy wszystko, żeby monitoring działał jak powinien. Nam również bardzo na tym zależy, bo każdego dnia naliczane są karne odsetki – dodaje Mielniczuk. Zapewnia też, że do końca obecnego tygodnia system powinien działać.

Jednak mimo wynikłych problemów, Straż Miejska zdążyła już się przekonać, że dzięki monitoringowi znacznie prościej można zapewnić bezpieczeństwo w centrum miasta. – Mamy do dyspozycji najnowocześniejsze kamery, które potrafią przybliżyć numery rejestracyjne z oddalonego nawet o 200 m samochodu. Na bieżąco możemy śledzić wykroczenia, niewłaściwe zachowania i od razu, na gorąco interweniować. Nie są to spektakularne czyny, ale chodzi przede wszystkim o zapewnienie ładu i porządku w mieście i sprawienie, by stało się one bardziej bezpieczne. Tak dla mieszkańców, jak i turystów – podkreśla komendant Straży Miejskiej, Marian Gazda.

Więcej czytaj w najnowszym numerze Gazety Pszczyńskiej”

ram

T G+ F

Zobacz także

Problemy pracowników OPS
Problemy pracowników OPS
Problemy na DK1
Problemy na DK1
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18