Pogoda ducha to sekret długowieczności
Pszczyna | 30.07.2015, 13:19 |
W wtorek 28 lipca, swoje 102. urodziny obchodziła pani Marta Błąkała. Jej pasją jest dbanie o piękny wygląd ogrodu.
Z okazji urodzin w imieniu burmistrza oraz mieszkańców Pszczyny, solenizantkę odwiedzili z-ca burmistrza, Barbara Sopot-Zembok, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, Maciej Stieber oraz przewodniczący Zarządu Osiedla Daszyńskiego, Janusz Prządka. Spotkanie było okazją do złożenia najserdeczniejszych życzeń na kolejne lata, nie zabrakło kwiatów oraz urodzinowego upominku. Pani Marta cieszy się doskonałą sprawność fizyczną i intelektualną. Jak sama mówi, "ze słuchem jest trochę gorzej". Cieszy ją ładne lato, ponieważ jej pasją jest dbanie o wygląd ogrodu.
Pani Marta jest rodowitą pszczynianką, jej rodzice oraz dziadkowie pochodzili z Pszczyny. Jest piąta z dziesiątki dzieci. Żyjące rodzeństwo pani Marty nie może pochwalić się tak imponującym jubileuszem, mimo tego ich wiek również robi wrażenie. Siostra ma 97 lat i także jest mieszkanką Pszczyny. Starszy z braci ma 95 lat i na stałe mieszka w Niemczech. Natomiast młodszy już w czasie wojny przebywał w Anglii, gdzie się na stałe osiedlił. Dziś ma 90 lat. Solenizantka zapytana o sekret tak długiego życia, które nie było wcale łatwe, poleciła żyć z pogodą ducha. Jej córka, pani Krystyna zdradziła, że od paru lat na przeziębienie podaje mamie specjalnie przygotowany syrop z miodu i czosnku. "Tak, właśnie produkty naturalne są najważniejsze"- wtrąciła podczas rozmowy pani Marta.
Pani Marta bardzo wcześnie straciła męża, który zginął podczas wojny na froncie niemieckim. Razem z kompanami został wysłany na zwiady, z których już nie wrócił. Brat pani Marty po wojnie próbował odnaleźć grób poległego na wojnie mężczyzny, co się niestety nie udało. Pani Marta z pomocą rodzeństwa oraz swojego ojca wybudowała dom. Sama wypalała dachówki oraz cegły, przygotowywała również kręgi do studni. Dzisiaj w domu mieszkają wnuki solenizantki. Pani Marta doczekała się 8 wnuków oraz 16 prawnuków.
UM Pszczyna
az