Poczekalnia stoi pusta, a pasażerowie czekają na deszczu

Mija siedem lat od zamknięcia dworca w Piasku. Mieszkańcy skarżą się, że w czasie opadów deszczu lub śniegu nie mają gdzie się schronić. PKP jednak ciągle odrzuca możliwość ponownego uruchomienia poczekalni dla pasażerów.

PKP planuje w najbliższych latach przebudować trasę E65 na odcinku Katowice – Tychy – Czechowice-Dziedzice – Zebrzydowice. Inwestycja ma objąć również Piasek, przez który przebiega ta linia. Dlatego do Kolei ponownie trafił wniosek, aby w ramach tych działań została otwarta dworcowa poczekalnia. Jak zaznacza sołtys wsi, Barbara Psik, to nie pierwszy raz kiedy podróżni domagają się schronienia. Do tej pory wszystkie starania były nieskuteczne.

W odpowiedzi na ostatni wniosek z lutego 2017 r. PKP stwierdziło, że w tym wypadku decydujący jest czynnik ekonomiczny. – Budynek dworca w Piasku jest nieczynny z uwagi na brak zainteresowania przewoźników uruchomieniem kas biletowych, jak i poczekalni. Uruchomienie poczekalni wiązałoby się z ponoszeniem dużych kosztów, na które tut. Oddział nie posiada wystarczających środków finansowych – można przeczytać w wyjaśnieniu.

W tym samym piśmie PKP sugeruje, aby to samorząd przejął i utrzymywał poczekalnię dla spełnienia potrzeb mieszkańców. Barbara Psik przyznaje, że jeśli nie będzie innego wyjścia zwróci się do burmistrza. Chociaż w jej opinii odpowiedzialność spoczywa na Kolei. – Uważam, że to PKP powinno się troszczyć o swoich pasażerów, aby mieli gdzie się schronić. Niekoniecznie trzeba otwierać dworzec na nowo, można postawić wiaty na peronie – dodaje.

Podobnego zdania są przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Pszczynie. – Budynkiem dworca oraz terenem administruje Kolej. To firma powinna zadbać o to, aby stworzyć komfortowe warunki zarówno przejazdu, jak i w miejscach oczekiwania na pociąg – mówi rzecznik ratusza, Piotr Łapa. Dlatego miasto kolejne prośby przekazuje PKP i na razie nie myśli o przejęciu obiektu.

Nie jest to jedyny wniosek skierowany do PKP w związku z dworcem w Piasku. Przy stacji nie ma żadnych miejsc parkingowych, podróżujący parkują na prywatnej działce, a do niedawna między drzewami na Alei Dębowej. Urząd Miejski w Pszczynie proponuje, aby parking powstał na części działki, na której znajduje się dworzec.

Plany PKP nie przewidują jednak takich inwestycji. Natomiast w ramach przebudowy linii E65 przewidziany jest montaż ekranów akustycznych, ale tylko na odcinku 100 m z jednej strony torów kolejowych. Zdaniem mieszkańców to nie poprawi sytuacji, a ekrany powinny pojawić się od wylotu z lasu do przejazdu w ciągu ulicy Słonecznej. Wszystkie uwagi trafiły do PKP.

man