Po drogach slalomem, bo tyle dziur

28.02.2013, 12:06

Powiat

Kierowcy już teraz łapią się za głowy i narzekają na dziurawe drogi. Z roku na rok na pozimowe naprawy dróg samorządy przeznaczają więcej środków.


- Temperatura skacze z ujemnej na dodatnią, jest mokro i to niestety sprzyja powstawaniu dziur w drogach. Dziur jest naprawdę dużo, a warunki do ich łatania bardzo skomplikowane – mówił nam w połowie lutego Grzegorz Górka, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Pszczynie i podkreślał, że starają się te największe dziury łatać, ale raz, że to jeszcze nie czas na remonty, a dwa – każdego dnia wypadają nowe ubytki w nawierzchniach.
Drogi powiatowe w najgorszym stanie, to: Gerberów w Łące, Pokoju w Brzeźcach, Długa i Topolowa w Górze, Pszczyńska w Woli i Gilowicach, Piaskowa w Suszcu, Zawadzkiego w Rudołtowicach i Ćwiklicach czy Kosów w Studzienicach. Kierowcy narzekają też na fatalny stan ul. Studzienickiej na odcinku od Katowickiej do DK 1 w Piasku. – Mieszkańcy bardzo się skarżą, ten odcinek trzeba pokonywać slalomem – mówi Barbara Psik, sołtyska Piasku. Studzienicka ma być gruntowanie remontowana, ale dopiero gdy uda się pozyskać unijne środki.

- Ul. Kosów jest w tragicznym stanie. Najgorzej jest na skrzyżowaniu z rurociągiem. Jak ktoś nie zna tej drogi i wystarczająco nie uważa, może uszkodzić zawieszenie, a w najgorszym wypadku wylądować w rowie - mówi sołtyska Studzienic, Jolanta Spek, która zwracała się do administratora o oznakowanie, że ten fragment drogi jest niebezpieczny.

Kierowcy narzekają też na dziury przy poboczach ul. Żubrów w Jankowicach i Bieruńskiej w Pszczynie (to drogi wojewódzkie). A mieszkańcy, którzy mieszkają przy tych ulicach skażą się na to, że trzęsą im się domy, gdy większe samochody do tych dziur wpadają. Usłana dziurami jest droga wojewódzka 933 (Pszczyna – Brzeszcze), choć przecież kilka lat temu była modernizowana. Najgorzej wygląda jej odcinek w Górze, który remontowany akurat nie był. Końcem lutego część dziur tam załatano.

Na drogach gminnych w gminie Pszczyna też nie jest lepiej. – Robiliśmy już pierwsze naprawy masą na zimno tych miejsc, które zidentyfikowaliśmy jako niebezpieczne. Dziur jest sporo. Najgorzej jest na ul. Bednorza, Jagiełły, Dobrawy i Skłodowskiej-Curie w Pszczynie. W sołectwach, prócz Studzionki, na drogach asfaltowych jest trochę lepiej, ale o tłuczniowych lepiej nie wspominać – mówi Katarzyna Huptys, naczelniczka Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miejskim w Pszczynie. Na utrzymanie dróg gmina Pszczyna zabezpieczyła w budżecie 2 mln zł, jest to jednak kwota, która musi wystarczyć na cały rok. Ile z niej pójdzie na pozimowe naprawy, na razie nie wiadomo.

(więcej na ten temat czytaj w najnowszym wydaniu „Gazety Pszczyńskiej”, na 4 z 26 lutego br.)

jack

T G+ F

Zobacz także

Tyle zaoszczędzili, tyle pożyczyli
Tyle zaoszczędzili, tyle pożyczyli
Slalomem na podium
Slalomem na podium
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18