Pływająco na Żeglarskiej

08.04.2012, 11:24

Pszczyna

Nielegalny wjazd czy nieutwardzona droga pełna wybojów? Przed takim dylematem stoją mieszkańcy ul. Żeglarskiej po rozpoczęciu budowy węzła obwodnicy.


Od początku marca na północnym odcinku ul. Katowickiej trwają prace, których celem jest budowa węzła północnej obwodnicy Pszczyny. I jak to bywa przy tak dużych inwestycjach, już pojawiły się pierwsze problemy. Swoje zastrzeżenia zgłaszają mieszkańcy ul. Żeglarskiej, na osiedlu Polne Domy.
W czym tkwi problem? Ekipa budowlana rozłożyła swój sprzęt na drodze przejętej przez inwestora, która wcześniej była użytkowana przez mieszkańców (naprzeciw salonu Skody). Pozostał im jeszcze odcinek biegnący równolegle do DK1. I nie byłoby żadnych zastrzeżeń, gdyby nie jakość tej drogi. - Na takich dziurach można sporo rzeczy w aucie pourywać. Ciężki sprzęt rozjeżdża tę drogę, a mogliby ją naprawić, bo mają odpowiedni do tego materiał – przyznaje Krzysztof Kapała, mieszkający na ul. Żeglarskiej. - Jadąc samochodem po tej drodze wręcz się pływa jak w rwącym potoku – mówi inny.

Pan Krzysztof razem z sąsiadami już jakiś czas temu na odcinku w pobliżu zamieszkania wysypał kamienie, by umożliwić normalną jazdę. Kiedy korzystały z niego tylko samochody osobowe, było w porządku. Sytuacja pogorszyła się, wraz z rozpoczęciem budowy, kiedy zaczął tam przejeżdżać ciężki sprzęt.

Kłopotliwego odcinka można byłoby uniknąć, korzystając z wjazdu na krajową jedynkę, niespełna 200 metrów od placu budowy. Część mieszkańców tam jeździ, mimo że jest on nielegalny – nie jest oznakowany, a więc samochody zjeżdżające z DK1 na ten właśnie zjazd mogą stanowić poważne niebezpieczeństwo w ruchu.

Sprawę poruszył na ostatniej sesji Rady Miejskiej Henryk Kopiec, przewodniczący osiedla Polne Domy. - Apelowałem, by zająć się tą sprawą, by nie doszło do nieszczęścia – mówi. Oficjalne pismo wystosowali w tej sprawie mieszkańcy ul. Żeglarskiej.

Inaczej stan drogi ocenia Mirosław Kraus, zastępca dyrektora ZDW w Katowicach. - Jestem tam codziennie rano i nie ma żadnych przeciwwskazań. Ubytki na ulicy Żeglarskiej są na bieżąco dosypywane przez firmę wykonującą inwestycję, by była ona przejezdna. I jest przejezdna w całej rozciągłości, nie ma też zagrożenia, by ktoś nie mógł tam przejechać – mówi. Dziwią go pytania o możliwość korzystania z nielegalnych wjazdów, bo są 2 zjazdy legalne (do których jednak dojazd ze względu na stan drogi jest utrudniony), a także taki tylko dla budowlańców, którym mieszkańcy też jeżdżą.

Utrudnienia dotyczą także dzieci, którzy muszą przejść przez DK1, by dotrzeć do SP nr 2 w Pszczynie, mijając znajdujące się tam maszyny. Tutaj udało znaleźć się rozwiązanie. - Powstanie nowe przejście dla pieszych, na wysokości salonu Skody ze światłami wzbudzanymi, na okres trwania budowy – przyznaje Kraus.

(źródło: „Gazeta Pszczyńska”)

jack

T G+ F

Zobacz także

Spotkanie w sprawie szkoły żeglarskiej
Spotkanie w sprawie szkoły żeglarskiej
Samorządowcy omawiali wspólne kierunki transformacji
Samorządowcy omawiali wspólne kierunki transformacji
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 18