Plan nie zabezpiecza miasta?

Pszczyna22.04.2016, 17:57

Krajowe Stowarzyszenie Poszkodowanych Działalnością Geologiczno-Górniczą alarmuje, że gmina w planie zagospodarowania przestrzennego nie zabezpieczyła Pszczyny przed skutkami potencjalnej eksploatacji górniczej.

28 stycznia Rada Miejska przyjęła uchwałę w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w granicach administracyjnych miasta Pszczyna – Etap II. Ale 4 marca wojewoda śląski unieważnił uchwałę w całości. Zwrócił uwagę na to, że w planie nie ujawniono m.in. złoża węgla kamiennego. Jak tłumaczono w ratuszu, kiedyś nie trzeba było tego nanosić na plan, stąd problem.

Nie zabezpieczono przed skutkami wydobycia

Plan już z poprawkami poddano pod głosowanie radnych na sesji 7 kwietnia. Wcześniej jednak odczytano stanowisko Krajowego Stowarzyszenia Poszkodowanych Działalnością Geologiczno-Górniczą. Druzgocące stanowisko. „W przedmiotowym planie zagospodarowania niemal pod całym miastem Pszczyna zostało ujawnione złoże Kobiór-Pszczyna, a pod częścią miejscowości także złoże Goczałkowice 1. W kontekście informacji o ujawnionych złożach, brak jest zapisów wynikających i wiążących się z ujawnieniem złóż, w tym zapisów uwzględniających skutki potencjalnej eksploatacji tych złóż. Do dokumentu nie wprowadzono zapisów dotyczących ochrony powierzchni, w tym zabezpieczenia infrastruktury, istotnych obiektów i własności mieszkańców. Brak jest także zapisów ochronnych dla terenów narażonych na niebezpieczeństwo powodzi oraz zagrożonych osuwaniem się mas ziemi. Szczególnej ochronie uwzględniającej potencjalną eksploatację ujawnionych złóż, powinna podlegać cała Starówka, na terenie której znajduje się wiele cennych architektonicznie obiektów, w tym zamek pszczyński” - zauważa stowarzyszenie.

Stanowisko odczytano, ale nie zrobiło na radnych wrażenia, bo bez dyskusji przeszli do głosowania. Wynik? Wszyscy obecni radni byli za, tylko radna Jolanta Spek wstrzymała się od głosu. Jak mówi, właśnie ze względu na uwagi stowarzyszenia.

Agata Tucka-Marek, wiceprezes stowarzyszenia zauważa, że prawo zakłada, iż nie można zakazać wydobycia węgla. Dlatego nie jest wykluczone, że w przyszłości pojawi się przedsiębiorca, który będzie chciał fedrować pod Pszczyną, bo złoża zostały wykazane pod niemal całym miastem. - Pozostaje kwestia, na jakich warunkach prowadzona będzie potencjalna eksploatacja. To gmina powinna wyznaczyć te warunki właśnie w planie. W interesie gminy jest to, by się poprzez plan odpowiednio zabezpieczyć – podkreśla. „Plan zagospodarowania jest najważniejszym dla gminy dokumentem, na podstawie którego uzgadnia się koncesję na eksploatację złoża, dlatego nieuwzględnienie szczególnych warunków eksploatacji złoża, a przez to niezabezpieczenie na tym etapie miasta i mieszkańców może mieć daleko idące negatywne konsekwencje dla całej społeczności lokalnej” - alarmuje stowarzyszenie.

Ratusz: są ograniczenia, ale...

O odniesienie się do zarzutów stowarzyszenia poprosiliśmy burmistrza Dariusza Skrobola. W odpowiedzi przesłanej przez Piotra Łapę, rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego czytamy, że „w tekście uchwały uzupełniono informacyjnie zapis o występowaniu złoża jako obszaru podlegającego ochronie”, a plan „zawiera bardzo restrykcyjne ograniczenia w zakresie lokalizacji nowych inwestycji, które to na podstawie przepisów związanych z ochroną środowiska, stanowią przedsięwzięcia znacząco oddziałujące na środowisko. W tym zakresie wydobywanie kopalin nie jest dopuszczone. Ponadto bardzo ważną kwestią w terenie miasta jest formalne funkcjonowanie obszaru chronionego, na podstawie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, jaki stanowi układ urbanistyczny wpisany do rejestru zabytków oraz liczne indywidualne obiekty, gdyż są to tereny i obiekty podlegające ochronie na podstawie przepisów szczególnych”.

W dalszej części stanowiska czytamy jednak, że pewne działania w zakresie zabezpieczenia będą jeszcze prowadzone. Ratusz informuje bowiem, że „w najbliższym czasie planowane jest zorganizowanie specjalnego posiedzenia Gminnej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej, jako organu doradczego w zakresie planowania przestrzennego mające na celu wypracowanie jak najkorzystniejszego stanowiska w zakresie możliwości gminy w tworzeniu prawa dotyczącego przedmiotowego zagadnienia”.

Stowarzyszenie zwraca też uwagę na to, że po wprowadzeniu do planu informacji wskazanych przez wojewodę nie dano możliwości odniesienia się do dokumentu mieszkańcom czy przedsiębiorcom, poprzez wyłożenie czy konsultacje. A nie wyznaczono terminu uzupełnienia planu, więc nie trzeba było się spieszyć. A. Tucka-Marek zauważa, że w związku z tym wojewoda może po raz kolejny unieważnić uchwałę. - Będziemy podejmować kroki unieważnienia uchwały radnych właśnie w oparciu o te nieprawidłowości - zapowiada Dorota Ledwoń, prezes KSPDG-G.

 

Reklama

Reklama

pako

T G+ F

Zobacz także

Plan będzie trzeba uchwalić raz jeszcze
Plan będzie trzeba uchwalić raz jeszcze
Plan zagospodarowania przestrzennego dla Pszczyny przyjęty
Plan zagospodarowania przestrzennego dla Pszczyny przyjęty
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
Świąteczny Weekend Zakupów w Pszczynie
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
35 lat Muzeum Prasy Śląskiej
Uhonorowani przez Sybiraków
Uhonorowani przez Sybiraków
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Pszczyna: Budżet na 2021 rok przyjęty
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Apel w sprawie trudnej sytuacji Uzdrowiska
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Konkurs "Pierwsze zdjęcie na Instagramie"
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
Budżet powiatu na trudne czasy uchwalony
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce
12 wzruszających historii pszczyńskich Sybiraków spisanych w książce

Komentarze:

treść:
autor:

SQL: 20