Pedagogiczna znów na walizkach

Pszczyna

Niedawno zamieszkała w budynku przy ul. Bednorza. Teraz trzeba znów pakować dziesiątki tysięcy pozycji i przenosić się do drugiego budynku ZSE przy ul. Bogedaina.

Chyba nikt się nie spodziewał, że po zaledwie 2,5-roku pszczyńska filia Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Katowicach znów będzie musiała się przeprowadzać.
Poprzedni koszmar zakończył się szczęśliwie 7 grudnia 2009 r., kiedy to biblioteka udostępniła swoje zbiory w nowiusieńkim lokalu przy ul. Bednorza (zasoby PTBS-u). Wcześniej miała swoją siedzibę przy ul. Zamenhofa w budynku ZS nr 3 Specjalnych, ale szkoła potrzebowała dodatkowych pomieszczeń. Szukano nowego lokalu, ceny były ogromne, istniała groźba likwidacji pszczyńskiej filii. Samorządy postanowiły do tego nie dopuścić. Urząd Miejski, Starostwo Powiatowe i Urząd Marszałkowski, który jest organem prowadzącym biblioteki zawarły porozumienie i zobowiązywały się wspólnie płacić za czynsz (ok. 5 tys. zł miesięcznie, pierwsze dwa samorządy po 25%, Urząd Marszałkowski - 50%).

Starosta pszczyński Paweł Sadza przyznaje, że to z jego strony do marszałka wyszła propozycja, by ulokować bibliotekę w budynku ZSE. - Liczba uczniów maleje, przystępowaliśmy do reorganizacji szkoły i było wiadomo, że w drugim budynku ZSE zrobi się pusto. Chciałem go zagospodarować na cele powiatu. W 2010 r. powiat dołożył 16 tys. zł do czynszu biblioteki, co też nie było bez znaczenia. Marszałek przystał na tę propozycję, bo dla niego też będzie to korzystniejsze. W dotychczasowym lokalu płacił 32 tys. zł rocznie, w ZSE dołoży ok. 10-12 tys. zł jako pomoc przy utrzymaniu budynku – mówi Paweł Sadza i podkreśla, że to ratunek dla drugiego budynku ZSE i gwarancja stałej siedziby na lata dla biblioteki.

Czy ekonomiczne jest jednak w tak krótkim czasie adaptowanie i remontowanie dwóch pomieszczeń na potrzeby biblioteki? - Remont pomieszczeń dla biblioteki, która zajmie pierwsze piętro budynku ZSE to koszt ok. 80 tys. zł. Te pomieszczenia i tak musielibyśmy jednak wyremontować, choć może nie z takim rozmachem. Wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie dla wszystkich samorządów, które brały w tym udział – dodaje starosta.

Innego zdania jest burmistrz. - Z mojego punktu widzenia to niekorzystna decyzja. Co prawda dokładaliśmy się do czynszu, ale te środki trafiały do gminnej spółki – PTBS-u, który teraz traci bardzo dobrego klienta, jakim jest Urząd Marszałkowski. Jeżeli biblioteka wycofa się z PTBS-u, będę musiał bardzo poważnie rozważyć kwestię, czy dalej dofinansowywać czynsz – mówi Dariusz Skrobol.

Aktualnie biblioteka jest zamknięta. Od 6 sierpnia będzie przyjmowała jedynie zwroty książek od czytelników i podbijała karty obiegowe. - We wrześniu rozpoczynamy przeprowadzkę. Musimy przenieść ponad 30 tys. książek, do tego broszury, czasopisma, ponad 100 regałów, komputery, biurka... Mam nadzieję, że w październiku będziemy już wypożyczać nasze zbiory – mówi Justyna Pisek, kierowniczka biblioteki. Dodaje też, że pomieszczenia w ZSE będą metrażowo trochę większe niż te w budynku PTBS-u – biblioteka będzie mogła zająć cztery klasy i korytarz. - Dla biblioteki taki układ nie jest jednak korzystny – podkreśla kierowniczka. (źródło: _”Gazeta Pszczyńska”)

ram