Pawłowice w odcieniach sepii

Nic tak nie porusza, jak historia osoby, która sama jej doswiadczyła. Taka właśnie jest „Opowieść w odcieniach sepii. Ludzie i miejsca gminy Pawłowice na starej fotografii do 1948 roku”.

Album tworzyli właśnie mieszkańcy Pawłowic. Trzon ksiażki to ich wspomnienia, opowieści, dlatego ma ona charakter szczególny. 34 osoby zaangażowały się w prace nad publikacją. Znalazło się tu wiele fotografii, w tym jedna z 1900 roku! Album w dużej mierze powstał przy okazji przygotowań na jubileusz 725-lecia istnienia gminy Pawłowice. Już od jutra będzie można podziwiać dzieło jej mieszkańców. Premiera odbędzie się w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury, ul. Zjednoczenia 67, Pawłowice.
(źródło: pawlowice.pl)



Fragment wstępu do _”Opowieści w odcieniach sepii...”:
_”Wszystkie fotografie są jednakowo ważne, bo wszystkie są śladami przeszłości tej okolicy i tożsamości jej mieszkańców. Ten jednak, kto zechce szukać tu chronologicznego porządku rzeczy lub informacji popartych archiwalnymi dokumentami i historycznymi opracowaniami, poczuje się rozczarowany. Książka ta nie jest bowiem zobiektywizowanym zapisem dziejów pewnej miejscowości, ale subiektywną opowieścią o losach ludzi i miejsc. Najważniejsze są w niej fotografie. To one ożywiają pamięć, pobudzają do wspomnień, kryją tajemnice, same się opowiadają. (…) Wszystkie historie, zawarte w tej publikacji, opowiedzieli właściciele zdjęć. Opowiedzieli tak, jak potrafili i jak pamiętali, dlatego pod niektórymi zdjęciami brakuje daty ich powstania, nie wszystkie osoby są podpisane z imienia i nazwiska, nie zawsze dokładnie określone jest miejsce czy przedstawiona sytuacja. Oczywiście pewne fakty można byłoby ustalić korzystając z innych źródeł historycznych, ale nie o to idzie. Każdy przecież na swój sposób doświadcza świata, patrzy na niego z innego punktu widzenia, inaczej zapamiętuje i, po latach, inaczej odczytuje przeszłość. Czasami trudno przypomnieć sobie datę urodzin czy ślubu, ale świetnie pamięta się z pozoru nieistotne drobiazgi - garnek smalcu w prezencie ślubnym, fragment piosenki sprzed wielu lat, imię ukochanego psa. Właśnie takimi „drobiazgami” wypełniony jest ten album.

agw